2012.07.14// D. Jędrzejewska
Jako że niedługo na ekranach naszych kin znowu pojawi się Batman, w ramach budowania napięcia, zachęcamy zajrzeć ponownie do komiksowego pierwowzoru. Żeby jednak nie przynudzać, skierujemy Waszą uwagę na bardziej urodziwą część historii Człowieka Nietoperza, czyli na kobiety. I to jakie! Ponętne, oszałamiająco piękne i… niebezpieczne. O to trzy znane z Batmana kobiece postacie a zarazem jedne z czołówki całego wachlarza jego wrogów. To one są dowodem na to, że pięknu nie zawsze należy ufać.
Harley Quinn
Harley Quin jest młodziutka i z pozoru niewinna. Mówi delikatnym głosikiem i wzbudza opiekuńcze odruchy. Nigdy jednak nie na długo. Quinn skończyła studia psychiatryczne i jako świeżo upieczona absolwentka podjęła pracę w słynnym zakładzie dla obłąkanych Arkham. To niebezpieczne i przerażające miejsce stało się dla niej spełnieniem zawodowych marzeń.
Wśród pacjentów szpitala upodobała sobie szczególnie jednego obłąkańca – słynnego Jokera – który omotał ją i namówił, by pomogła mu uciec. Tak też zrobiła, a w skutek tego sama wylądowała w celi, z której… również szybko uciekła. Zagubiona, szalona i rozchwiana emocjonalnie całe swoje uczucie oddała swojemu mistrzowi – Jokerowi. To z nim nie raz zachodziła za skórę Batmanowi. Jednak związek z szaleńcem skazany był na katastrofę. Po jakimś czasie Quinn zaczęła jednoczyć swoje siły raz z Trującym Bluszczem, innym razem z Kobietą Kot.
Poison Ivy
Trujący Bluszcz to propozycja dla fanów komiksu, którzy mają słabość do rudych kobiet. I dowód na to, że rude mają w sobie coś złowrogiego, żeby nie powiedzieć… trującego. Zanim stała się Trującym Bluszczem była panią naukowiec- obiecującą botaniczką z Seattle. Szybko jednak popełniła pierwszą zbrodnię, kradnąc wraz z pewnym profesorem cenny artefakt. Ten w obawie, że jego wykroczenie wyjdzie na jaw, postanowił zgładzić z pomocą trucizny swoją współpracownicę.
Ta jednak przetrwała śmiertelną próbę i urosła w siłę, uodparniając się na wszelkie toksyny i choroby. Ivy ma ogromny talent do owijania wokół palca swoimi mocami wszystkich mężczyzn (nic dziwnego, patrz: kolor włosów). Jedynym facetem, który nie uległ jej wdziękom jest właśnie Batman. Niedostępność Człowieka Nietoperza sprawiła, że Trujący Bluszcz wyrobił sobie na jego punkcie szczególną obsesję.
Cat Woman
W drugiej części „Batmana” nakręconego przez Tima Burtona enigmatyczną Kobietę Kot grała Michelle Pfeiffer. W swoim własnym filmie wcielała się w nią Halle Berry. W „Mroczny Rycerz powstaje” zobaczymy w tej roli urodziwą Anne Hathaway. Która z nich okaże się najlepszą Kobietą Kot w dotychczasowej historii filmu? My przekonamy się już 27 lipca. Kobieta Kot to jedna z najbardziej barwnych i niejednoznacznych antybohaterek komiksu. Nie jest jednoznacznie zła, ale potrafi dopiec. Jej relacja z Batmanem przybierała różne formy – byli wrogami i kochankami. Ona jednak, zawsze tak jak kot, chadzała własnymi drogami.