2012.02.14// D. Jędrzejewska
„Wszystkie odloty Cheyenne’a” to nie tylko film, ale rockandrollowy koktajl, a zarazem pełna gagów komedia. Oryginalny tytuł produkcji - „This Must Be The Place” - pochodzi od jednej z najpopularniejszych piosenek grupy Talking Heads. Zespół ma w filmie miejsce szczególne – jego lider, David Byrne, współkomponował muzykę i wcielił się w jedną z postaci. Z kolei główną rolę zagrał tu Sean Penn - całkowicie odmieniony, bo wymalowany i wytapirowany. Spójrzcie na poniższy teledysk.
Reżyser produkcji, Paulo Sorrentino, przygotował też inną muzyczną niespodziankę – w filmie fankę Seana Penna gra Eve Hewson, córka Bono z zespołu U2.
Specjalnie też na potrzeby filmu został stworzony zespół „The Pieces of Shit”, który wbrew nazwie kryje w sobie bardzo profesjonalne brzmienia.„Wszystkie odloty Cheyenne’a” do polskich kin trafią już 16 marca - przed oficjalną premierą światową.