Współcześni niezniszczalni, czyli etatowi aktorzy kina akcji

Kiedyś mieliśmy Sylvestra Stallone’a, Arnolda Schwarzeneggera i Jeana Claude’a Van Damme’a. To oni byli prawdziwymi królami kina akcji. Kasety z filmami, w których zagrali, ścieraliśmy do granic możliwości, tak, że trudno było nawet dojrzeć napisy czołówki. Dziś powrócili w nowych filmach, mimo to trudno nie zauważyć, że pewne epoka w filmie akcji dawno już się skończyła. Popularność w obrębie filmów sensacyjnych zdobyło nowe pokolenie – jeszcze bardziej umięśnione, bardziej giętkie i odważniejsze. Ale czy równie zapamiętywalne? Oceńcie sami.
Dwayne Johnson Ojcem Dwayne’a Johsnona był profesjonalny wrestler. Zresztą cała jego rodzina była związana z tym sportem. Na ringu walczył także dziadek Johnsona, kuzynowie i jego wujek. Nic dziwnego, że i Dwayne miał pociąg do sportu i budowania tkanki mięśniowej. Na studiach grał w drużynie futbolowej, ale niestety nabawił się poważnej kontuzji pleców. Postanowił więc iść w ślady ojca i rozpoczął karierę wrestlera. Wtedy też przed jego nazwiskiem pojawił się przydomek „The Rock” (wcześniej występował pod pseudonimem Rocky Maiva). W pierwszym swoim filmie zagrał w 2001 roku. Wśród produkcji, w których się pojawił, można wymienić takie tytuły, jak: „Mumia powraca”, „Król Skorpion”, „Dorwać Smarta”, „W pogoni za zemstą”, „Szybcy i Wściekli 5 i 6”, „Infiltrator” czy „G.I. Joe: Odwet 3D”.
Scott Adkins Scott Adkins zaczynał od wyczynowego sportu. Jako 10-latek rozpoczął treningi sztuk walki, a jako 14-latek zaangażował się w Taekwondo. Dziś jest prawowitym mistrzem: posiada czarne pasy w Wushu, Tae Kwon Do, Kickboxingu, Judo i Jujutsu. Od lat młodzieńczych chciał jednak zostać aktorem. Tegoż fachu uczył się na Sutton Coldfield College, potem zaproponowano mu miejsce w akademii Webber Douglas Academy of Dramatic Art. Niestety Adkins nie posiadał wystarczających środków finansowych, by ukończyć kurs. Dzisiaj, mimo że walczy naprawdę widowiskowo, trudno przebić mu się do mainstreamowego kina tak stabilnie, by zostać gwiazdą na miarę Stathama czy Diesela. Występował między innymi w: „Strażniku granicy”, „Champion 2” i „Champion 3: Odkupienie”, „Ultimatum Bourne'a”, „Turnieju”, „Ninjy”, „El Gringo” czy „Niezniszczalnych 2”.
Vin Diesel Obecnie to chyba najpopularniejszy gwiazdor kina akcji współczesnego pokolenia. Oryginalną urodę zawdzięcza włoskiemu pochodzeniu, urodził się jednak w Ameryce. Był wychowywany przez matkę-psychiatrę i ojczyma – instruktora aktorstwa i zarządcę teatru. Nic dziwnego, że sam zamarzył o zawodzie aktora. Już jako pięciolatek wystąpił w ekranizacji „Kopciuszka”, gdzie wcielił się w postać księcia. Jako nastolatek pracował natomiast jako bramkarz w nocnych klubach, wypłatę przeznaczał jednak na cel dość specyficzny – na swoje występy na scenie teatrów off-broadwayowskich. Studiował filologię angielską, ale dokształcał się w pisaniu scenariuszy. Zadebiutował malutką rólką w ”Przebudzeniu” z Robertem De Niro. Odtąd, prócz grania w filmach (dobór ról zdeterminowała jego umięśniona sylwetka) próbował również tworzyć własne projekty. Do jego najsłynniejszych ról należą: „Pitch Black”, „Szybcy i wściekli” i dalsze części, „xXx”, „Pacyfikator”, „Odwet”, „Kroniki Riddicka”, „Babylon A.D.”, aż w końcu „Riddick”.
Jason Statham Jason Statham pochodzi z Wielkiej Brytanii. Jest dzieckiem piosenkarzy i tancerzy pracujących w brytyjskich klubach. Jako młody chłopak grywał w piłkę nożną, trenował sztuki walki i gimnastykę, jego pasją było pływanie. Reprezentował Anglię na Mistrzostwach Świata '92 w skokach do wody, gdzie zajął 12 miejsce. Pracował także jako model i aktor uliczny. Do filmu trafił z reklamy – dzięki udziałowi w spocie jednej z marek odzieżowych został wypatrzony przez Guya Ritchiego. I tak się zaczęło. Karierę rozpoczął więc od „Porachunków” tegoż reżysera, potem mogliśmy zobaczyć go w „Przekręcie”, „Meczu ostatniej szansy” czy „Transporterze”. Zagrał również w „Włoskiej robocie”, „Komórce”, „Teorii chaosu”, „Adrenalinie, „Elicie zabójców” i oczywiście „Niezniszczalnych”. Do jego ostatnich filmów należą: „Koliber” i „Parker”.
Karl Urban

Karlowi Urbanowi przypisana była zupełnie inna kariera. Jego ojciec, produkujący wybory skórzane, pragnął, by Karl poszedł w jego ślady i przejął po nim biznes. Tymczasem chłopaka z Nowej Zelandii ciągnęło do aktorstwa. Już w wieku 8 lat pojawił się w swoim pierwszym telewizyjnym show. Z kolei w pierwszym filmie, nowozelandzkim dramacie "Shortland Street", wystąpił po ukończeniu liceum.
Karierę rozkręcił, gdy udało mu się załapać do kręconego w Nowej Zelandii „Władcy Pierścieni” – tu pojawił się w roli Éomera. Potem zobaczyliśmy go w „Krucjacie Bourne'a”, „Kronikach Riddicka”, „Doomie” i „Tropicielu”. Zagrał również w „Red”, „I zapadła ciemność”, „Riddicku”, „Księdzu 3D” i „W ciemność. Star Trek”. Jego ostatnia sztandarowa rola to postać Sędziego Dredda w całkiem udanej adaptacji komiksu pt. „Dredd”.