2011.12.06// D. Jędrzejewska
Violetta Villas, legenda polskiej muzyki, zmarła w poniedziałek wieczorem w Lewinie Kłodzkim. Miała 73 lata. Była naszą polską primadonną, wielką gwiazdą, stuprocentową artystką. Skala głosu Villas początkowo zapowiadała dla niej wielką karierę operową. Violetta (a właściwie Czesława Cieślak), zrezygnowała z tej ścieżki muzycznej na rzecz estradowych występów. Śpiewała piosenki rozrywkowe, kolędy i pieśni religijne, covery, a także arie operowe i operetkowe.
Najsłynniejszymi nagraniami wokalistki są: „Dla ciebie mamo”, „Nie ma miłości bez zazdrości” , „Szczęście” i „Dla ciebie miły”, a jej dorobek jest rozległy, niezwykle różnorodny i nieprzeceniony. W latach 60. Villas robiła karierę międzynarodową. Najpierw występowała we Francji, potem w USA. Była gwiazdą Casino de Paris w Las Vegas i śpiewała tam aż w dziewięciu różnych językach. Występowała w duetach z Barbarą Streisand, Frankiem Sinatrą czy Paulem Anką. Była doceniana, chętnie fotografowana i bogata.
Po powrocie do polski aktywnie koncertowała i działała na rzecz kultury. Nie zawsze jednak ją akceptowano ze względu na silnie zindywidualizowaną sylwetkę, która nie przystawała do PRL-owej rzeczywistości. Z kontrowersjami wokół swojej osoby musiała zmagać się już do końca życia. W zeszłym roku została odznaczona medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, przyznawanym przez ministerstwo kultury. Nie ma ku temu wątpliwości – zasłużona była nieprzeciętnie.