Tom Cruise i spółka, czyli znani scjentolodzy

Katie Holmes zwinęła manatki. Spakowała się, złożyła pozew o rozwód, będzie walczyć o prawo do wychowywania córki - Suri. Tom Cruise ponoć jest bardzo zaskoczony odejściem Katie. W jego mniemaniu ich związek był szczęśliwy. Obserwatorzy mieli jednak pewne wątpliwości. Jego żona niejednokrotnie była przyłapywana przez paparazzich w nie najlepszym stanie - zmęczona na twarzy, krucha, skulona. A przecież problemy z używkami nie wchodziły w grę, więc co było przyczyną? Plotki, spekulacje - to nieodłączny czynnik w związkach słynnych gwiazd. Obserwatorzy sprzed telewizora nigdy nie mogą być pewni, co tak naprawdę zaszło w świecie aktorów.
Mówi się jednak, że jedną z głównych przyczyn rozstania pary była religia Toma, której ponoć bez reszty się poświęcił. Scjentologia to iście hollywoodzka wiara, która zdobyła sobie już niejednego wyznawcę wśród popularnych ludzi. Oczywiście najsłynniejszym z wyznawców jest Tom Cruise, który ambasadorem scjentologicznego kościoła jest już około 30 lat. Często wygłasza odczyty dotyczące tej religii, niedawno uzyskał najwyższy stopień scjentologicznego wtajemniczenia. Najbardziej gorliwi wyznawcy scjentologii uważają więc, że Cruise jest obdarzony supermocami. No cóż, widocznie Katie tychże mocy nie potrafiła docenić i przez to dzisiaj wraca na łono Kościoła Katolickiego. Krążą plotki, jakoby Crusie "świrował" podczas kilku lat ich małżeństwa - wymagał nieustannej obecności scjentologicznej opiekunki przy Katie lub zmusił ją do cichego porodu. Gwiazdor chciał, by ich sześcioletnia córeczka również wychowywała się w kościele scjentologicznym. Czyżby to właśnie sprawiło, że aktorka zdecydowała się na radykalne kroki? Inną, słynną hollywoodzką parą (choć nie tak wpływową jak Cruise i Holmes) jest John Travolta oraz Kelly Preston. Ponoć to właśnie specyficzna wiara pozwoliła im przetrwać wszystkie małżeńskie kryzysy, a dziś żyć razem i w zgodzie. Jednak i w tym przypadku nie obeszło się bez kontrowersji. Ponoć małżeństwo powierzyło swojego chorego syna opiece znachorów kościoła scjentologicznego zamiast lekarzom. Chłopiec zmarł w 2009 roku.
W tym wypadku zaangażowanie kościoła w życie przyczyniło się do tragedii. Trzeba jednak przyznać, że scjentolodzy mają na swoim koncie również uratowane dusze. Należy do nich aktorka Kirstie Alley, której wiara pomogła wygrać walkę z uzależnieniem od kokainy. Podobnie było w przypadku aktorki i piosenkarki Juliette Lewis, która od chwili zwycięstwa w walce z narkotykami została wierną wyznawczynią tegoż kośioła. Do szeregów scjentologów próbowała również zaprzęgnąć swojego ówczesnego partnera - Brada Pitta. Ten jednak po dwóch sesjach, w jakich wziął udział, powiedział "stop". Ponoć wiara jego partnerki była właśnie przyczyną ich rozstania. Do współtowarzyszek Lewis należą również - Jenna Elfman (gwiazda serialu "Dharma i Greg") oraz seksowna i ogniście ruda Laura Prepon (gwiazda serialu "Różowe lata 70."). Złośliwi twierdzą, że scjentologiczna religia jest przeznaczona jedynie dla bogatych i wpływowych. Inni uważają jej kościół za sektę, która z pobożnością nie ma nic wspólnego i szkodzi psychice wyznawców. Coś jest na rzeczy, skoro we Francji, Grecji oraz Australii religia ta jest zakazana, natomiast Parlament Europejski uważa Kościół Scjentologiczny za jedną z niebezpieczniejszych organizacji. Widocznie i za taką wzięła go Katie Holmes.