2011.10.20// D. Jędrzejewska
Sting to jeden z najważniejszych i najbardziej popularnych wokalistów w historii muzyki rozrywkowej. O jego popularności, trwającej już prawie czterdzieści lat, świadczą chociażby jego zarobki. Artysta zarabia około 30 milionów dolarów rocznie, nie tylko poprzez nowe nagrania, ale dzięki wznowieniom starych i tantiemom. Wszak jego kompozycje są jednymi z najchętniej puszczanych piosenek w radiu. Źródła podają, że słynne "Every Breath You Take" przynosi piosenkarzowi około 1000 funtów dziennie. Z takimi zarobkami Sting może sobie na wiele pozwolić. Lubi na przykład kolekcjonować… domy. Na całym świecie ma osiem posiadłości i kilkanaście apartamentów.
Gdzie tkwi czar i urok Stinga? Artysta rozpoczął karierę od występów w rockowym zespole The Police. Grupa, mimo początkowych problemów, zdobyła w końcu zaufanie słuchaczy, aż w końcu zamieniła je na światową sławę. Ich płyty sprzedały się w ogromnych nakładach, muzycy zdobyli aż 6 nagród Grammy. Rozeszli się dość szybko jak na tak spektakularne sukcesy, bo po ośmiu latach działalności. Powodem rozpadu była świetnie rozwijająca się kariera solowa Stinga.
Sting nie od zawsze był artystą lubianym i uznawanym za dość sympatycznego. Znany był raczej z egocentrycznych wypowiedzi, wywindowanego poczucia własnej wartości, ekscentrycznych pomysłów. Dużo ćpał, pił, zażywał życia bez skrupułów i oporów. Mimo to, wcześnie przyzwyczajony do życia w biedzie i zarabiania w całkiem zwyczajny sposób (Sting zanim został Stingiem był: kontrolerem biletów, urzędnikiem, nauczycielem, sędzią piłkarskim, robotnikiem), potrafił też myśleć racjonalnie i na tle innych gwiazd rocka odznaczał się pracowitością.
Szybki i niebezpieczny styl życia Stinga zmienił się wraz z przyjściem miłości. Swoją muzę, Trudie, poznał, będąc już mężem i ojcem. Ona była jego sąsiadką. On bardzo szybko oszalał na jej punkcie. Zanim zostali kochankami, minęły jednak trzy lata. Wcześniej pozostawali w głębokiej przyjaźni. Silne uczucie zdeterminowało wybór Stinga – dla Trudie był w stanie zostawić swoją rodzinę. Kiedy poszedł za głosem serca, w mediach zawrzało – krytykowano zarówno jego, jak i Trudie, którą obwiniano o rozpad nie tylko małżeństwa artysty, ale i całego zespołu The Police. Parze udało się przetrwać tę burzę. Dzisiaj wciąż są ze sobą – to już niemalże 30 lat i wciąż wyglądają na szczęśliwych, nie ukrywają swojego uczucia, ciepło się o sobie wypowiadają. Sting przyznaje, że to Trudie „uratowała mu życie”. „Była pierwszą kobietą, od której nie chciałem uciekać w trasy koncertowe i zabawę” – mówi.
Sting nagrał 15 płyt, w tym 5 z zespołem The Police. Wiele z nich osiągnęło ponad 100 milionowe nakłady. Sting zagrał również około trzy tysiące koncertów. Osiągnął ogromny sukces zawodowy, jak i prywatny. Jego dzieci idą w ślady ojca. Syn z pierwszego małżeństwa, Joe Sumner, to lider zespołu Fiction Plane. Córka – Eliot Sumner (inaczej Coco) w zeszłym roku nagrała płytę pod szyldem „I Blame Coco”.
Nie można im odmówić talentu. Joe czerpie inspiracje z The Police, nawet jego głos przypomina nieco wokal Stinga. Natomiast Coco zdobywa uznanie krytyków i słuchaczy pomysłem na siebie, autorskimi, oryginalnymi kompozycjami, muzyczną wrażliwością. Dodatkowo zadziwia fakt, że mimo wcześnie rozpoczętej kariery i takiego nazwiska, zupełnie nie jest zmanierowana. Wręcz przeciwnie - sama siebie uważa za nieśmiałą.
Śpiewająca córka Stinga - Coco