2015.07.15// D. Jędrzejewska
Stephen King dobry na każdą okazję. Również na lato. Najsłynniejszy pisarz literatury popularnej nie tylko słynie z pisania świetnych horrorów, ale i z umiejętności doskonałego odwzorowywania małomiasteczkowych obyczajów, zwyczajnych, ludzkich rytuałów i pragnień. Również lato lub „okołowakacyjne” klimaty świetnie sprzedają się na kartach jego książek. Oto kilka przykładów.
„Joyland”
„Joyland” to jedna z nowszych książek Stephena Kinga, jednocześnie jedna z najbardziej odpowiednich lekkich powieści na lato. Głównym bohaterem jest tu Devin Jones, student college’u, który zatrudnia się na okres wakacji w lunaparku, by zapomnieć o byłej dziewczynie. Bo jak to bywa z dziewczynami – choć wydawała się jedyną, złamała mu serce. Wakacje w lunaparku? Brzmi jak prawdziwa przygoda! Dodajmy, że opisany przez Kinga park rozrywki, skrywa pewną kryminalną tajemnicę, w której rozwikłaniu chłopak będzie miał swój udział. Lato okaże się dla niego furtką prosto w dorosłość, szczególnie, że pewna, starsza od niego kobieta, poczuje do niego widoczną słabość…
„Cztery pory roku” („Ciało”)
„Ciało” to dość obszerne opowiadanie, opublikowane w zbiorze „Cztery pory toku”. Zgodnie z sugestią zawartą w tytule, każdy z zamieszczonych tu tekstów nawiązuje właśnie do innej pory roku, „Ciało” to z kolei najbardziej „letnia” rzecz napisana przez Stephena Kinga. Bohaterami opowieści jest czwórka dwunastoletnich przyjaciół, którzy dowiadują się, że w głębokim lesie leży ciało nieboszczyka - zaginionego chłopca. Chłopcy postanawiają się tam udać przez gęstą puszczę, napotykając wiele trudności i zmagając się ze swoimi problemami i lękami. Stawiają też czoła groźnej bandzie chuliganów. Wyprawa staje się dla nich nie tylko próbą sił, ale niezapomnianą wakacyjną przygodą. Na podstawie opowiadania powstał kultowy w Stanach film pt. „Stań przy mnie”.
„Pokochała Toma Gordona”
Czy gdy byliście mali, uwielbialiście się włóczyć po lesie? A gdyby tak zgubić się w jego czeluści, jak bardzo bylibyście przerażeni? O lęku, który towarzyszy zagubieniu gdzieś w mrocznej, leśnej kniei opowiada książka pt. „Pokochała Toma Gordona”. Główną bohaterką jest tu dziewięcioletnia dziewczynka, Trisha McFarland, która podczas wycieczki z matką i bratem Szlakiem Appalachów oddala się od szlaku i gubi drogę. Od tej pory jej jedynym kontaktem z cywilizacją jest walkman z radiem, dzięki któremu słucha meczów drużyny baseballowej Red Sox, w której gra jej ukochany zawodnik Tom Gordon.
„Colorado Kid”
Nie macie czasu w trakcie lata pełnego wrażeń czytać długich książek? Szukacie krótkiej książeczki choćby do pociągu? „Colorado Kid” będzie idealnym rozwiązaniem. Fabuła zawiązuje się tu od jednego tajemniczego wydarzenia – znalezienia martwego mężczyzny na plaży. Sekret trupa na plaży odsłaniany jest przez autora stopniowo, zachowując reguły budowania napięcia i podjudzania czytelniczej ciekawości. To idealny kryminał na lato.
„To”
„To” jest jednym z najbardziej znanych horrorów Stephena Kinga. Tutaj, prócz mrocznych zdarzeń, lęków, strachów i brutalnych zabójstw, wiele miejsca zajmują refleksje na temat chłopięcej przyjaźni, dzieciństwa i wakacyjnych zabaw. „Dzieckiem nie przestawało się być w jednej chwili przy wtórze huku, jak gdyby pękł balon. Dzieciństwo wyciekało z ciebie jak powietrze z dziurawej opony.” – pisze King. „To” pokazuje jak beztroska charakterystyczna dla letnich wspomnień kończy się wraz z upływem czasu i wiekiem. Niezależnie od pory roku.