"Słoneczny patrol" - Anderson i Hasselhoff, niezapomniany duet

„Słoneczny patrol” królował swego czasu na telewizyjnych antenach; w Polsce były to kolejno TVP1, Polsat, TV4. Teraz serial jest emitowany na programie Universal Channel, gdzie reklamuje się go jako „kultowy” hit. Czy słusznie? A i owszem, ale raczej ze względu na swoją arcykiczowatość i piersi głównych bohaterek. Realizowany w latach 1989-2001 serial opowiadał o zawodowych i osobistych perypetiach ekipy ratowników, przemierzających podczas patroli kalifornijskie plaże. Los Angeles było notabene świetnym miejscem na osadzenie w nim akcji: zjawiskowe krajobrazy, złote gorące plaże, lazurowy bezkresny ocean, błękitne niebo i upalne słońce. Na główne gwiazdy „Słonecznego patrolu” wyrośli David Hasselhoff, który wcielił się w Mitcha Buchannona oraz Pamela Anderson, czyli serialowa Casey Jean „C.J.” Parker.
Casey Jean "C.J." Parker – Pamela Anderson Pameli Anderson mężczyznom przedstawiać nie trzeba. Urodzona w 1967 roku w Kanadzie aktorka i modelka słynęła głównie ze swych „pełnych” piersi, które można było podziwiać w rozmaitych sesjach.
Przez wiele tygodni nie schodziła z czołówek portali plotkarskich, a to za sprawą przygody, jaka spotkała ją w czasie małżeństwa z pierwszym mężem, perkusistą zespołu Mötley Crüe – Tommy’m Lee. Z ich domu skradziono bowiem kasetę video z zapisem pikantnych igraszek seksualnych, która momentalnie stała się hitem Internetu i komercyjnych magazynów. Firmę, która rozpowszechniła nagranie, kosztowało to półtora miliona dolarów odszkodowania, ale sama taśma zrobiła furorę, tworząc nową niszową branżę prywatnych filmów soft-porno z gwiazdami ekranu w roli głównej. Jeżeli chodzi o dokonania aktorskie, Pamela nie ma się raczej czym szczycić. Większość z kilkunastu filmów, w których zagrała, to przeciętnych lotów komedie lub niskobudżetowe produkcje. Bodaj najbardziej godnym uwagi filmem z Pamelą w roli głównej są „Nagie dusze” – thriller z 1996 roku.
Mitch Buchannon – David Hasselhoff Jeśli „Słoneczny patrol” jest kwintesencją kiczu w amerykańskim serialu, to David Hasselhoff jest tego najbardziej posągowym symbolem. Karierę zaczynał w adekwatny dla swojej postaci sposób, czyli od opery mydlanej. „Żar młodości” pojawił się na ekranie w 1975 roku.
Ogromną sławę pośród wielu głupkowatych produkcji przyniosła aktorowi rola w „Nieustraszonym”, gdzie przez cztery lata wcielał się w postać Michaela Knighta posiadającego samochód obdarzony sztuczną inteligencją. Do „Słonecznego patrolu” trafił niedługo później i cokolwiek byśmy nie powiedzieli na temat tej roli, bez wątpienia każdemu z nas utkwiła w pamięci. Hasselhoff nie daje za wygraną i nieustannie pojawia się na ekranie. Kilka jego ostatnich filmów to: „Anakonda 3: Potomstwo”, „Dancing Ninja”, a także „Piranha 3DD” (premiera 1 czerwca). Aby być uczciwym, należy jednak wspomnieć, że Hasselhoff nie tylko gra, ale i śpiewa. I to z zacięciem! Na koncie ma 16 płyt i powiedzmy, że wszystkie nagrane są w dość specyficznym stylu. Hasselhoff mimo niespożytej energii, ma swoje problemy – i to dość poważnie. Zmaga się z alkoholizmem, należy do AA, a co jakiś czas przytrafia mu się wpadka z mętnym wzrokiem w roli głównej.