2013.08.30// D. Jędrzejewska
Trzeba przyznać, że popularnej aktorce, Sandrze Bullock, komedie służą wyjątkowo dobrze. Aktorka jest tego świadoma, dlatego postanowiła aż do końca swojej kariery grywać w filmach należących do tego właśnie gatunku. Jej deklaracja powstała pod wpływem nieustających pytań o udział w specyficznym thrillerze science fiction pt. "Grawitacja". Fani aktorki próbowali się od niej dowiedzieć, czy występ w filmie science-fiction to kolejny zwrot w karierze.
Ta jasno rozwiała wszelkie wątpliwości:
Będę grać w komediach aż do śmierci. W komediach niestosownych, śmiesznych, zaskakujących. W jakichkolwiek, jakie się trafią. Mogę wystąpić nawet w kiepskim serialu komediowym, jeśli nie będę miała innego wyboru. Nie ma więc szans na to, byśmy oglądali już tylko poważne oblicze jakże często uśmiechniętej Sandry.
Przypomnijmy, że już 11 października polscy fani będą mogli podziwiać aktorkę u boku George'a Clooneya we wspomnianym filmie "Grawitacja" Alfonso Cuaróna, który już dzisiaj robi furorę w zagranicznych kinach.