2015.10.16// P. Potocki
Wczoraj swoją premierę miała najnowsza książką Walerija Paniuszkina, autora bestsellerowej "Rublowki". Nakładem Wydawnictwa Agora zawitał do księgarń "Rosyjski Robin Hood".
Ta historia powinna się wydarzyć na Dzikim Zachodzie, ale wydarzyła się na Uralu Jeszcze 10 lat temu Jekaterynburg był miastem bezprawia. Aż do dnia, gdy do walki ze złem stanął w samozwańczy szeryf. Wraz z kowbojami w czarnych skórzanych kurtkach zaczął zaprowadzać w mieście porządek. Mniejsza, jakimi metodami. Grunt, że dzięki niemu Jekaterynburg z dnia na dzień zmieniał się na lepsze. A może tak się tylko szeryfowi wydawało?
Jewgienij Rojzman to biznesmen, działacz społeczny, poeta, kolekcjoner starych ikon i rajdowiec, a ostatnio również mer Jekaterynburga. Dla jednych geniusz, dla innych wariat. Jedni mają go za bandytę, inni za świętego. Czyż może być ciekawszy bohater powieści reporterskiej? W dodatku w mistrzowskim wykonaniu Walerija Paniuszkina, autora bestsellerowej „Rublowki”?. "Rosyjski Robin Hood" to nie tylko książka o ekscentrycznym Rojzmanie, szeryfie z Jekaterynburga. To przede wszystkim książka o Rosji, po której, podobnie jak po samym Rojzmanie, można się wszystkiego spodziewać.
Walerij Paniuszkin (ur. 1969 w Leningradzie) – jeden z najbardziej znanych i wpływowych rosyjskich dziennikarzy, zaangażowany publicysta, pisarz, scenarzysta. Z wykształcenia teatrolog. Za swoje felietony dla portalu Gazeta.ru w 2004 roku otrzymał najważniejszą nagrodę dziennikarską w Rosji Złote Pióro. Pisał m.in. dla gazety „Kommiersant” i magazynów „GQ”, „Esquire” i „Snob”. Współpracuje z Rosyjską Fundacją Pomocy i pisze scenariusze charytatywnych koncertów „Podaruj Życie”. Napisał dziesięć książek. W Polsce znany dotychczas jako autor czterech z nich: „Michaił Chodorkowski. Więzień ciszy”, „Gazprom: rosyjska broń”, „Dwanaścioro niepokornych. Portrety nowych rosyjskich dysydentów” oraz bestsellerowej „Rublowki”. Jego reportaże tłumaczono na kilkanaście języków.