2013.12.22// D. Jędrzejewska
Robin Thicke doczekał się niechlubnego tytułu. Został bowiem okrzyknięty Seksistą Roku. Miano to przyznała mu koalicja grup walczących o prawa kobiet. Thicke pojawił się na samym szczycie listy największych seksistów 2013 roku za sprawą wielkiego hitu, jakim bez wątpienia jest "Blurred Lines" - piosenka zdaniem wielu feministek przedstawiająca kobiety jako osoby uległe wobec mężczyzn. Przedstawicielki aż 60 organizacji postanowiły wyrazić swoje zdanie na temat prowokującego przeboju.
Ich zdaniem "Blurred Lines" przedstawia panie wyłącznie jako "obiekty seksualne", a do tego promuje "mierną muzykę pop". W uzasadnieniu panie napisały również:
Seksizm może stanowić rygor dla kreatywnych dyrektorów z branży muzycznej, ale czasy się zmieniają. Za tytuł seksisty roku należy się interesująca nagroda. Piosenkarz otrzyma voucher z kodem, dzięki któremu będzie mógł pobrać z sieci klasyczny utwór Arethy Franklin - "Respect". Warto zauważyć, że "Blurred Lines" jest jednym z najczęściej odtwarzanych w mediach i kupowanych w sieci singli 2013 roku zarówno w Europie, jak i USA.