2014.08.16// D. Jędrzejewska
Związki między gwiazdami często kończą się długotrwałym konfliktem, który nie pozostaje bez wpływu na muzykę. Tak jest w przypadku Rity Ory i popularnego DJ'a, Calvina Harrisa. Ostatnio piosenkarka żaliła się, że były partner zablokował jej występ na gali Teen Choice Awards. Ora miała tu wykonać singel pt. "I Will Never Let You Down", ale Harris, czyli producent i autor utworu, nie wyraził na to zgody.
Wokalistka tak skomentowała sprawę: "Nie będę kłamać, jest mi z tego powodu smutno. Nie tyle z egoistycznych pobudek, co ze względu na moich fanów. Ten występ miał być naprawdę spektakularny. Włożyliśmy w przygotowania mnóstwo pracy i pieniędzy".
Nic dziwnego, że chwilę później rozpoczęła się nagonka na Harrisa. Jak zareagował muzyk? "Znacie tylko jedną wersję historii związanej z Teen Choice Awards, a to dlatego że zdecydowałem się nie opowiadać gazetom o każdym aspekcie mojego prywatnego życia. Chciałbym, żebyście jednak wiedzieli jedno - miałem cholernie dobry powód" - ostro!