2014.12.01// D. Jędrzejewska
Być żoną wielkiego pisarza i poświęcić tej roli całe lata - to życie trudne, niewygodne, a jednak pociągające i fascynujące zarazem.
Radosław Romaniuk, literaturoznawca i biograf, zgłębił ten temat w swojej najnowszej książce pt."One. Kobiety, które kochały pisarzy". Dziś publikacja trafiła do księgarń pod szyldem wydawnictwa Wilk&Król.
Anna Iwaszkiewiczowa
Maria Kasprowiczowa
Jej bohaterkami są cztery kobiety (Anna Iwaszkiewiczowa, Zofia Tołstojowa, Maria Kasprowiczowa, Nadieżda Mandelsztam), które różni niemal wszystko - czas i miejsce urodzenia, status społeczny i osobowość. Łączy za to życiowa rola: egzystencja w cieniu sławnych mężów, dbałość o ich spokój i dobre samopoczucie.
Nadieda Mandelsztam
Zofia Tołstojowa
A jednak opisane tu kobiety, były kimś więcej, niż tylko strażniczkami domowego ogniska.To indywidualistki, silne osobowości godne swoich znanych partnerów. Potrafiły kochać i poświęcić się, z drugiej strony - walczyć o siebie, o swoją tożsamość, iść pod prąd, dbać o własną niezależność. Były też cichymi świadkami powstawania wiekopomnych dzieł, narodzin wielkich myśli - nie raz stanowiły ogromne wsparcie w całym procesie twórczym. Wszystkie szybko przekonały się, że dzielenie życia z wielkim artystą to nie tylko dar, ale także gigantyczne wyzwanie.
Zbiór ich osobistych zapisków stał się kanwą książki Radosława Romaniuka "One. Kobiety, które kochały pisarzy". Tak powstała opowieść o czterech silnych kobietach, które bardziej niż siebie kochały swoich mężów.