2014.08.03// D. Jędrzejewska
Gdyby Quentin Tarantino kręcił film science-fiction, prawdopodobnie byłaby to jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji dziesięciolecia. Mówi się, że nie ma rzeczy niemożliwych. Reżyser dał ostatnio nadzieję na realizację tych zaskakujących planów.
Jeszcze kilka lat temu, powiedziałbym, że nie, że pewnie nie zajmę się science fiction. Teraz jednak mam pewien pomysł - powiedział.
To dopiero mały kwiatuszek, który zaczyna rozkwitać, ale przyznam, że prowadzę już pewne rozmowy na ten temat. Mogę więc z pewną odpowiedzialnością powiedzieć, że może zrobię taki film. Nie będzie to jednak science fiction ze statkami kosmicznymi itp. Akcja będzie się działa na Ziemi. Czekamy więc na kolejne wieści w sprawie, o ile takie w ogóle się pojawią. Wspomnijmy, że reżyser właśnie rozpoczął prace nad swoim najnowszym filmem, westernem "Hateful Eight". Premiera planowana jest na 2015 rok.