2011.09.23// D. Jędrzejewska
Tak jak istnieje wielu piosenkarzy jednej piosenki i aktorów jednej roli, tak też w historii literatury kilku pisarzy zapisało się dzięki jednej książce. Przeważnie było to dzieło wybitne lub kontrowersyjne, przełamywało jakieś tabu lub po prostu zyskiwało ogromną popularność. Niektórzy z tego typu autorów, próbowali napisać coś więcej, pozostawić po sobie wyraźniejszy ślad – tymczasem trudno im było przebić samego siebie. Oto kilku autorów, których kojarzymy przeważnie z jednym tytułem.
Margaret Mitchell, „Przeminęło z wiatrem”
Adaptacja "Przeminęło z wiatrem"
„Przeminęło z wiatrem” zrobiło zawrotną karierę. Podobnie jak film na jego podstawie z Vivien Leigh i Clarkiem Gablem w rolach głównych. Mitchell ukończyła swoje dzieło w wieku 37 lat. Pisała je przez 10 lat, aż osiągnęło 1000 stron objętości. W roku, w którym postawiła ostatnią kropkę, sprzedała prawa do ekranizacji za 50 000 dolarów. Rok później została wyróżniona Nagrodą Pulitzera. Nie wiadomo, czy Mitchell chciała napisać coś więcej. W roku 1949 została potrącona rzez pijanego taksówkarza. Jej obrażenia były zbyt ciężkie, by wybudzić się ze śpiączki. Zmarła.
J.D. Salinger, "Buszujący w zbożu"
J.D. Salinger
„Buszujący w zbożu” to jedna z tych książek, której tytuł obił się o ucho niemalże każdemu, kto czyta. Niegdyś kultowa wśród środowisk młodzieżowych, w swoim czasie budząca niemałe kontrowersje z powodu zawartych w niej wulgaryzmów, nawiązania do spraw seksualności, lekceważenia norm i zakazów społecznych. Wszak jej młodociany bohater był prawdziwym outsiderem – nic nie robił sobie z wszelkich norm i konwenansów. Coś w tej książce musi być, skoro Mark David Chapman, zabójca Lennona, miał przy sobie jeden jej egzemplarz w czasie zamachu, natomiast John Hinckley Jr., który próbował zastrzelić Ronalda Regana, chciał zmienić swoje nazwisko na Caulfield. A przecież tak nazywał się główny bohater książki Salingera. Czy autor „Buszującego” napisał coś jeszcze? Owszem, wiele opowiadań. Jednak tylko pierwsza jego książka osiągnęła taki sukces.
Emily Brontë, „Wichrowe wzgórza”
Kadry z "Wichrowych Wzgórz"
Co ciekawe, kiedy „Wichrowe wzgórza” trafiły do szerszej publiczności, spotkały się raczej z chłodnym przyjęciem. Ostrożna w sądach była również krytyka. Większą sławę od Emily zyskała jej siostra - Charlotte. Odbiorcy „Wichrowych wzgórz” mieli ogromny problem z tą książką. Spodziewali się sztampowego romansu, otrzymali jednak bardzo mroczną opowieść, w której maczał swe palce nawet sam szatan. Mówiono, że jej stylistyka jest zbyt brutalna, dziwaczna, niepokojąca. Emily nie napisała już żadnej książki. A szkoda. W życiu po życiu to siostra autorki „Wichrowych wzgórz” istnieje w jej cieniu. Natomiast w postaci Emily, mądrzy i wielcy badacze po latach zauważyli ogromny talent, a jej książka, zaliczona do klasyki literatury pięknej, podoba się również przeciętnym czytelnikom. Trzyma w napięciu i najzwyczajniej wciąga.
Sylvia Plath, „Szklany klosz”
Gwyneth Paltrow w roli Sylvii Plath
Kolejna pani wśród jednoksiążkowych pisarzy. Choć tutaj należy nadmienić, że Sylvia napisała coś więcej niż „Szklany klosz”. Jednak jej dzieła zostały wydane już pośmiertnie. Poza tym tworzyła piękne wiersze. Jej najsłynniejsza powieść w dużej mierze zawiera wątki biograficzne. To opowieść o młodej, zdolnej dziewczynie, która przyjeżdża do Nowego Jorku robić zawrotną karierę dziennikarki, jednak nie potrafi odnaleźć się wśród tłumów i anonimowych ludzi. Sama Sylvia była niezwykle wrażliwą osobą, przez co wpędzała się w ciężkie stany depresyjne. Popełniła samobójstwo, zatruwając się gazem. Miałą wtedy 31 lat.
Harper Lee, „Zabić drozda”
Zabić drozda
Harper Lee to autorka książki, która od razu osiągnęła miano bestsellera. Według „Księgi rekordów” Guinnessa powieść „Zabić drozda” została sprzedana w największej liczbie egzemplarzy (za nią uplasowało się „Przeminęło z wiatrem”). Amerykańscy czytelnicy już w roku wydania powieści wykupili 2,5 miliona jej egzemplarzy. Do sławy przyczynił się również film nakręcony na jej podstawie, który zdobył aż trzy Oskary. Harper Lee również została prestiżowo nagrodzona, otrzymała Nagrodę Pulitzera. Nie napisała już więcej książek. Nie udziela też wywiadów, ani nie pokazuje się publicznie.