2013.03.07// D. Jędrzejewska
Nie tak dawno próbowaliśmy obalić kilka stereotypów związanych z zawodem pisarza, przywołując w tym celu postać Hanka Moody’ego, bohatera „Californication”, twórcy książek całkiem odjazdowego. Dzisiaj ponownie wrócimy do pisarskiej charakterystyki. Spróbujemy rozgryźć inne charakterystyczne cechy tegoż uduchowionego fachu, przyglądając się z bliska wybranym filmom.
Pisarze są niezdarni („To właśnie miłość”)
Pamięta ktoś z was tę romantyczną komedię? Być może wasza dziewczyna (żona) namówiła was, byście ją razem obejrzeli w święta bądź w walentynki? Dziełko to może i słodkie, ale i całkiem solidne w filmowym rzemiośle. I pojawia się tu również postać pisarza.
Zobacz także: Hank Moody - stereotyp pisarza obalony »Ogrywa ją Colin Firth, mimo że laureat Oscara, to jakiś taki zawsze sztywny niemalże jak kołek. Tu oprócz swojej sztywności, charakteryzuje go również nieśmiałość i niezdarność. Udaje się w ustronne miejsce, by pisać dzieło swojego życia. Otoczony naturą i przyjazną okolicą zakochuje się w pewnej dziewczynie, a jego rękopis wraz z silniejszym powiewem wiatru ulatnia się kartka po kartce, lądując w jeziorze.
Pisarki bywają nieszczęśliwe („Sylvia”, „Godziny”)
Pisarze pisarzami. A co z pisarkami? Przecież zawód ten uprawiają również kobiety! Filmy jednak pokazują, że bywa to dla nich wiele nieopłacalne. W rolę pisarek wielokrotnie wcielały się znane aktorki. W „Sylvii” była to Gwyneth Paltrow. W „Godzinach” Nicole Kidman. Obie zagrały autentyczne postacie. Pierwsza Sylvię Plath, druga Virginię Woolf. Obu paniom towarzyszył ten sam problem, stale pogłębiająca się depresja, płacząca dusza i wszechogarniający smutek. Obie również skończyły nie za dobrze. To dość słaba perspektywa dla dziewczyn marzących o pisarskiej karierze.
Pisarze to socjopaci („Lepiej być nie może”, „Lśnienie”)
Jack Nicholson mógł zostać pisarzem, nie aktorem. Byłby w tym zawodzie nad wyraz przekonujący. Udowodniły to filmy, w których właśnie w pisarza się wcielał. W obu przypadkach był to pisarz nieco stuknięty. Bardziej radykalna wersja owego „stuknięcia” występuje w „Lśnieniu” na podstawie prozy Stephena Kinga, gdzie główny bohater chce zamordować całą swoją rodzinę. W „Lepiej być nie może” natomiast jest tylko mizantropem, któremu z ludźmi nie jest aż tak bardzo po drodze, że wszyscy zaczynają go nienawidzić.
Pisarze mają skłonność do nałogów („Ćma barowa”)
Och, żeby dowiedzieć się o skłonnościach do alkoholu znanych pisarzy, nie trzeba specjalnie się wysilać, oglądając filmy. Wystarczy odpalić Wikipedię i zajrzeć do paru życiorysów. Znacie Ernesta Hemingwaya? A Francisa Scotta Fitzgeralda? A Charlesa Bukowskiego? Ten ostatni był wręcz królem pijaków. W jego filmowej biografii w głównej roli wystąpił sam Mickey Rourke. Jej tytuł to „Ćma barowa” –dobry nagłówek oddający charakter tejże postaci.
Pisarze bywają romantykami („Zakochany Szekspir”)
Wszystkie wspomniane wyżej cechy łączą pisarzy z dość negatywnie nacechowanymi przymiotnikami. A przecież to oni są największymi wrażliwcami wśród znanych ludzi. Romantyczni artyści, którzy najbardziej lubią pisać o miłości i z zapałem dostarczać miłosnych uniesień swoim czytelnikom. Już sam Szekspir pisać o niej potrafił najpiękniej i bardzo przekonująco. Barwną, filmową wariację na temat najsłynniejszego dramaturga w historii obejrzymy w filmie pt. „Zakochany Szekspir”.