2012.12.16// D. Jędrzejewska
Spoglądając w jej oczy, trudno dojrzeć skromność. Olivia Wilde ze swoim kocim, intrygującym wizerunkiem już od początków kariery nazwana jest jedną z najseksowniejszych aktorek Hollywood. Nad jej urokami rozpływa się sama Megan Fox – nieprzeciętnie piękna, młoda gwiazda. Tymczasem Olivia złości się, gdy ustawia się jej postać na naczelnych miejscach rankingów największych seksbomb. To nie ja! Ja taka nie jestem! – twierdzi skromna dziewczyna, choć pewna swojej wartości. Dzisiaj ma 28 lat i wielkie aktorskie plany. W zeszłym roku się rozwiodła, choć jej związek powszechnie uważano za idealny. Teraz jest na nowej drodze życia.
Ze swoim mężem rozstała się po 8 latach małżeństwa. Ślub w jej przypadku był dość spontanicznym wydarzeniem, które odbyło się w szkolnym autobusie w skromnym towarzystwie kilkoro świadków. Za partnera wybrała sobie Olivia włoskiego księcia – Tao Ruspoliego, mistrza gitary i flamenco , a także znanego dokumentalisty. Niestety się nie powiodło.
Po rozstaniu media nieustannie donosiły o nowych partnerach pięknej aktorki – wśród nich wymieniano Ryana Reynoldsa czy Bradleya Coopera. Obecnym partnerem Olivii jest Jason Sudeikis, a para podobno planuje ślub.
Olivia to dość oryginalna osobowość na tle hollywoodzkiego blichtru i blasku. Choć pochodząca ze znanej i cenionej rodziny, córka dziennikarza Andrew Cockburna i pisarza Cladua Cockburna, mogła wypromować się na swoim nazwisku – przyjęła pseudonim artystyczny „Wilde” pochodzący od pisarza Oscara Wilde’a. Wybór pseudonimu wbrew jej oczekiwaniom zaczęto utożsamiać z jej orientacją seksualną. Jak wiadomo, Wilde był homoseksualistą, a aktorka jakimś dziwnym trafem parę razy wcieliła się w role biseksualistek, czy to w „Życiu na fali”, gdzie namiętnie całowała się z Mishą Burton, czy w „Dr Housie”. Szczęśliwie nie tylko w takich rolach ją obsadzano.
Wśród początkowych ról Olivii znalazły się takie produkcje, jak: „Rozmowy z innym kobietami” z Heleną Bonham Carter, komedia „Skradziony notes”, „Alpha Dog” z Justinem Timberlakiem, „Rok pierwszy” z Jackiem Blackiem czy „Dla niej wszystko” z Russelem Crowe i Elizabeth Banks.
Przełomowy dla Wilde miał się okazać rok 2011, gdzie po „Tron: Dziedzictwo” pojawiła się w „Wyścigu z czasem” (znowu z Timberlakiem), „Zamianie ciał” z Ryanem Reynoldsem czy w „Kowbojach i obcych” z Harrisonem Fordem i Danielem Craigiem. Przewidywania te okazały się nieco na wyrost, bo mimo że Wilde pokazała się u boku rozpoznawalnych aktorów, produkcje te nie okazał się hitowe.
Ale Olivia brnie dalej. Zagrała w przejmującym „People Like Us” z zasłużoną Michelle Pfeiffer i Chrisem Pine oraz w przekonującym „The Words” z Bradleyem Cooperem i Jeremym Ironsem. Ma również nowe plany. Wśród nich widnieją: „The Third Person” z Liamem Neesonem, „Rush” z Chrisem Hemsworthem czy „The Only Living Boy in New York”. Czekamy więc jeszcze na wielką rolę pięknej I kociej Olivii – nawet gdyby miałaby być to rola biseksualna.