Najseksowniejsze aktorki filmowe, które zaczynały w serialach

W dzisiejszym świecie być aktorką wyłącznie telewizyjną to żadna ujma. Współczesne seriale charakteryzują się bowiem nie tylko rewelacyjnymi scenariuszami i pomysłami, ale także świetną gra aktorską. Kiedyś było inaczej. Wśród zatrzęsieniu sitcomów i obyczajowych taśmowców, trudniej było wyłowić prawdziwe perełki, które w tym samym stopniu co dziś wstrząsałyby duszą widzów. Przez lata seriale były traktowane jako gorsze kino. Każda aktorka marzyła, by wyrwać się z telewizji na wielki ekran. Z różnym skutkiem. Trudno bowiem uciec od swojej serialowej twarzy, sprawić, by widzowie zresetowali pamięć, zapomnieli o losach telewizyjnych bohaterek. Komu udała się ta sztuka? Oto kilka seksownych aktorek, które nie tylko ładną buzią udowodniły, że mają coś do powiedzenia w kinie.
Christina Applegate Od tej roli wyrwać się było niezwykle ciężko. Christina Applegate przez całe lata grała stereotypową, pustą i głupią jak but blondynkę, choć oczywiście oszałamiająco seksowną. Na planie „Świata według Bundych” spędziła aż dziesięć lat. W tym czasie moda zdążyła się zmienić kilka razy (co widać po strojach i fryzurach Christiny), zmieniały się również gusta widzów. Mimo to publika wciąż pozostawała wierna sitcomowi o sprzedawcy butów i jego rodzinie. Trudno było sobie wyobrazić, by serialowa Kelly Bundy mogła zagrać kogoś z intelektem. A jednak.
Aktorce udało się udowodnić swoje komediowe talenty również na wielkim ekranie. Zagrała między innymi w „Gościach w Ameryce” z Jeanem Reno, „Ostrożnie z dziewczynami” z Cameron Diaz i Selmą Blair, „Szkole stewardes” z Gwyneth Paltrow, „Legendzie telewizji” z Willem Ferrellem czy „Stosunkach międzymiastowych” z Drew Barrymore. Nie porzuciła jednak małego ekranu, regularnie powracając nań z nowymi produkcjami („Jej cały świat”, „Kim jest Samantha?”, „Up All Night”).
Katherine Heigl Słodka Katherine Heigl karierę rozpoczynała od kina. Już jako młoda dziewczyna kilkakrotnie pojawiła się na dużym ekranie. Zagrała między innymi w „Tacie i małolacie” czy „Liberatorze 2”. Jednak to dwukrotnie duże role w bardzo popularnych serialach pozwalały jej się wypromować i zasłynąć wśród większej publiki. Pierwszy raz miało to miejsce za sprawą roli w młodzieżowym „Roswell: W kręgu tajemnic”, drugi raz z pomocą „Chirurgów”.
Heigl nie chciała jednak dać się zaszufladkować, co wyszło jej na dobre. Zostawiając za sobą popularny serial o lekarzach, jej kariera rozpędziła się z imponującą prędkością – ekspresowo stała się więc królową komedii romantycznych („Wpadka”, „27 sukienek”, „Oh, życie”, „Sylwester w Nowym Jorku”, „Jak upolować faceta”, „Wielkie wesele”).
Katie Holmes Była żona Toma Cruise’a karierę również zaczynała od serialowej roli. W latach dziewięćdziesiątych jeszcze „niewyrobiona”, nieskoordynowana, bardzo nieśmiała zagrała główną z ról w popularnym serialu młodzieżowym pt. „Jezioro marzeń”. Na planie tejże produkcji spędziła pięć lat, by potem spróbować swoich sił w filmach. Nie było to łatwe. Katie Holmes przypomina aparycją przez lata graną przez siebie bohaterkę – młodszą niż w rzeczywistości, niezbyt odważną i niekoniecznie przebojową. Choć oczywiście ładną.
Najciekawsze produkcje filmowe w jej dorobku, to: „Jak wykończyć panią T.?” z Helen Mirren, „Cudowni chłopcy” z Michaelem Douglasem i Robertem Downeyem Jr, „Telefon” z Colinem Farrellem, „Córka prezydenta” z Michaelem Keatonem, aż wreszcie „Batman: Początek”.
Jennifer Aniston Dziesięć lat spędzonych na planie „Przyjaciół”, jednym z najpopularniejszych niegdyś sitcomów, to okropnie dużo czasu. Nic dziwnego, że Jennier Aniston zrosła się ze swoją sympatyczną postacią, trochę pustą, nieco infantylną, ale bardzo energiczną, dobrze ubraną i dowcipną Rachel. Początkowo nikt nie przypuszczał, że już wkrótce stanie się ikoną mody w Hollywood, a także jedną z najlepiej opłacanych aktorek komediowych. A jednak.
Dziś Aniston może się pochwalić masą wyrazistych ról („Życie biurowe”, „Bruce Wszechmogący”, „Nadchodzi Polly”, „Sztuka zrywania”, „Marley i ja”, „Kobiety pragną bardziej”, „Dorwać byłą”, „Szefowie wrogowie”, „Żona na niby”, „Millerowie”) i wciąż rewelacyjnym ciałem.
Mila Kunis Mila Kunis, zanim stała się rozpoznawalna, zaliczyła całą masę gościnnych ról w serialach. Pojawiła się między innymi w „Słonecznym patrolu”, „Strażniku Teksasu” czy „Siódmym niebie”. Dopiero potem przyszedł czas na „Różowe lata siedemdziesiąte” i wielki bum. Postać Jackie okazała się strzałem w dziesiątkę i ustawiła jej telewizyjną karierę aż na pięć lat. Karierę filmową Mila rozkręcała trochę opornie.
Zaczęła od komedii nie najwyższych lotów („Kochanie, zmniejszyliśmy siebie ”, „Muskularny Mikołaj”) lub takich osobliwych produkcji, jak „Max Payne” czy „American Psycho 2”, by wreszcie zabłysnąć. Najbardziej pamiętne role Mili to jak na razie: „Chłopaki też płaczą”, „Czarny łabędź”, „Księga ocalenia”, „To tylko seks” czy „Ted”. Aktorka właśnie pracuje na planie najnowszego filmu rodzeństwa Wachowskich, „Jupiter Ascending”.
Evangeline Lilly Evangeline Lilly jako pełna seksapilu aktorka, chciałaby być częściej widziana na ekranie. Tymczasem podbój kina idzie jej trochę opornie. Być może teraz ma największą szansę, by zabłysnąć? Aktorka zasłynęła rolą w „Zagubionych”, jednym z pierwszych „nowoczesnych” seriali, który powstał na przełomie epoki seriali oglądanych w telewizji, a seriali ściąganych masowo z sieci.
Po „Zagubionych” trafiła na plan takich produkcji, jak „The Hurt Locker. W pułapce wojny”, „Potem” czy w „Giganci ze stali”. Teraz mogliśmy ją zobaczyć w nowym „Hobbicie”, gdzie wcieliła się w postać Tauriel, pozytywnej, rezolutnej i pobudzającej wyobraźnię elfki. Czy zagości w kinie na stałe? Czas pokaże.