Najpiękniejsze filmowe usta - słodki symbol seksapilu

Nieważne, czy jest gruba, czy chuda, czy ma długie blond włosy, czy krótkie czarne – jeśli posiada piękne, pełne, zmysłowe usta, każdemu potrafi zawrócić w głowie. Usta są symbolem kobiecości i seksapilu, potrafią pobudzić wyobraźnię mężczyzny, nawet jeśli ich właścicielka zakryta jest szczelnie od szyi aż po koniuszki palców u stóp. Spójrzmy na seksowne i całuśne usta znanych aktorek – lekko rozchylone, krwisto czerwone, namiętne, gorące… Na szczęście te panie nie preferują skromnych, nazbyt zabudowanych ubrań.
Eva Mendes
Eva Mendes nie gra w filmach najwyższych lotów. Jednak jej uroda należy do najwybitniejszych. Eva jest również właścicielką cudownych ust. Nic dziwnego, że po roli w drugiej części filmu „Dersperado” została nominowana przez Fundację Młodych Artystów do nagrody za najseksowniejszą rolę kobiecą. Jest to aktorka bez wątpienia seksowna. Piękne ciało, kocie spojrzenie i oczywiście te pełne, błyszczące usta. Kto by pomyślał, że ta seksbomba w dzieciństwie pragnęła zostać zakonnicą?
Sophia Loren Piękna Sophia ma dzisiaj 76 lata. Wciąż jednak wygląda szykownie i w niczym nie przypomina zagubionej staruszki. Co prawda na jej twarzy i ciele upływ czasu wyraźnie się zaznaczył – na starość nie ma przecież recepty - to usta aktorka wciąż ma te same.
Sophia nie wspomaga się botoksem, ani innymi cudami chirurgii plastycznej. Matka natura wyposażyła ją w wystarczającą ilość atutów, by poprawki nie były koniecznie. Usta są jednym z nich. Możemy im się przyjrzeć dokładnie, oglądając jeden z aż stu filmów, w których zagrała.
Marilyn Monroe Rozchylone usta Marilyn Monroe już dawno urosły do rangi symbolu popkultury. Aż dziw bierze, że ta najsłynniejsza blondynka świata miała tak wiele kompleksów! Kłopoty z utrzymaniem odpowiedniej wagi, z depresją, z mężczyznami i z przytłaczającą sławą na szczęście nie zburzyły wizerunku najbardziej ponętnej kobiety wszechczasów.
Wręcz przeciwnie – sprawiły, że Marilyn stała się jeszcze ciekawszą i budzącą gorętsze emocje postacią. Niestety aktorka nie dożyła nawet czterdziestu lat. Jednak my wciąż pamiętamy o jej ustach.
Scarlett Johansson Ma dopiero dwadzieścia siedem lat. Zdążyła jednak zawojować już kawałek świata. Trudno oprzeć się urokowi tej pełnej blondyneczki, trudno również nie zwrócić uwagi na jej usta. Karierę rozpoczęła z grubej rury – z pomocą castingu udało jej się dostać rolę w „Zaklinaczu koni” i zagrać u boku Roberta Redforda. Miała wtedy dziewięć lat i nikt jeszcze nie spodziewał się, że wyrośnie na jedną z najbardziej ponętnych aktorek Hollywoodu. Ten potencjał zauważono po roli w filmie Sophii Coppoli pt. „Między słowami”. W 2005 roku aktorka została okrzyknięta przez magazyn FHM najseksowniejszą kobietą świata. Beż żadnych wątpliwości – ten zaszczytny tytuł zawdzięcza również ustom.
Jessica Alba To wybuchowa mieszanka – w jej żyłach płynie krew meksykańska, francuska, duńska i amerykańska. Jest idolką młodzieży, kiedy pojawia się na ekranie w bikini, zapiera dech w piersiach mężczyznom. Zadebiutowała w 1994 roku w filmie „Obóz marzeń”. Miała tu początkowo zagrać małą rólkę, jednak w trakcie pracy nad filmem urok osobisty pomógł jej zgarnąć rolę główną. Od tamtej pory zobaczyliśmy ją między innymi we: „Flipperze”, „Błękitnej głębi”, „Fantastycznej czwórce”, „Sin City” czy „Maczecie”. Jessica ma wyjątkowo piękne ciało, wygrywa we wszelkich rankingach, jest niedoścignionym obiektem zazdrości kobiet. Wiadomo jednak, że nad ciałem można pracować. Usta natomiast są nabytym elementem urody – nie można ich wykształcić. A Jessica ma przecież niepowtarzalne usta.
Brigitte Bardot Brigitte nigdy nie miała skrupułów. Ku rozwścieczeniu bogobojnych kobiet chętnie pokazywała swoje ciało na ekranie, promowała wolną, nieskrępowaną miłość, mówiła, co chciała – niekoniecznie poprawnie politycznie. Widzowie wybaczali jej wiele – wszak była jedną z najpiękniejszych aktorek lat 60. Dzisiaj jest już trochę zmarszczona. Używki nie służą urodzie. Jednak jej usta pozostały takie same – to dzięki nim można dojrzeć w tej starszej, ekscentrycznej kobiecie tamtą szczuplutką, delikatną seksbombkę, bezczelną i uwielbianą skandalistkę.
Penelope Cruz Dla niej Tom Cruise porzucił Nicole Kidman. Mimo że romans hollywoodzkiego aktora z hiszpańską pięknością nie przetrwał, jego wspomnienie musi być naprawdę gorące. Hiszpanka ma piękne, zalotne spojrzenie, idealne, drobne ciało i oczywiście pełne, ponętne usta. Ma również ognisty temperament.
Wspomnijmy film Woody’ego Allena pt. „Vicky Cristina Barcelona” – po jego obejrzeniu nikt nie mógłby mieć wątpliwości, że w żyłach Penelope płynie naprawdę gorąca krew. To muza Pedro Almodóvara, właścicielka Oskara i prawdziwa „łamaczka” męskich, hollywoodzkich serc. To posiadaczka jednych z najpiękniejszych ust w historii kinematografii.
Angelina Jolie Każdy wiedział, że Angelina musiała znaleźć swoje miejsce w tym zestawieniu. Kiedy myślimy o hollywoodzkich ustach, to ona pierwsza przywodzi nam na myśl. Ich wspomnienie będzie prawdopodobnie trwało jeszcze przez długie lata po zakończeniu kariery aktorki. Ale spokojnie! – Jolie nie porzuca jeszcze aktorskiego zawodu.
Wręcz przeciwnie, aktorka gra nieustannie i wciąż eksponuje swoje usta, które na dużym ekranie wydają się jeszcze większe. Mimo że za rolę w „Tomb Raiderze” została nominowana do Złotej Maliny, nikt nie odmawia jej talentu. Już w roku 2000, czyli w wieku 25 lat, otrzymała Oskara („Przerwana lekcja muzyki”). Dwa lata temu do kolekcji dołączyła drugą statuetkę („Oszukana”). Prywatnie całuje się z Bradem Pittem.
Anna Przybylska W imię zasady, że najpiękniejszymi kobietami na świecie są Polki, nie mogło tu zabraknąć polskich ust. Bez wątpienia jedne z bardziej namiętnych należą do Anny Przybylskiej, wiecznie uśmiechniętej i pogodnej aktorki. O Ani mówi się, że jest prawdziwą seksbombą. Świadczy o tym nie tylko jej uroda, rozbierane sesje dla Playboya, ale także lekko zachrypnięty, niski głos. Tymczasem prywatnie Przbylska jest poukładaną żoną piłkarza Jarosława Bieniuka i matką trójki dzieci.

Na co dzień możemy ją oglądać w serialu (podobno) komediowym pt. „Daleko od noszy”. I to Przybylska jest chyba jedynym czynnikiem, dla którego warto podczas jego emisji zasiąść przed telewizorem. Poza tym ta właśnie aktorka jest pierwszą Polką, która została międzynarodową twarzą kosmetyków Astor. Nic dziwnego – jeśli promować jakieś tam szminki, to tylko z pomocą jej słodkich ust.