Najbardziej oczekiwane premiery płytowe 2015 roku

Rok 2014 w muzyce był bardzo różnorodny. Nowe płyty wydali tacy muzyczni wyjadacze, jak Pink Floyd, Robert Plant, Bruce Springsteen czy Lenny Kravitz. Dość spektakularną porażkę poniósł nowy krążek U2, którego nikt nie chciał słuchać wbrew własnej woli (Apple za darmo udostępniło płytę na iPhone’ach, po czym zmuszone było udostępnić narzędzie do jej usunięcia z powodu buntu, który podniósł się wśród użytkowników urządzeń). Z nowym materiałem powróciły między innymi: Lana Del Rey, Lady Gaga (nagrywając z Tonym Benettem), Jennifer Lopez, Nicki Minaj czy Shakira. Kolejny rok zapowiada się nie mniej emocjonująco i barwnie. Na jakie płyty czekamy w 2015 roku?
Adele Adele kazała nam cierpliwie czekać i wciąż nas zwodzi. Jej ostatni, arcyprzebojowy krążek pt. „21” trafił do sprzedaży z początkiem 2011 roku, czyli można żartobliwie powiedzieć – w niemal zamierzchłych czasach. Spodziewaliśmy się, że nowy materiał od przebojowej i niezwykłej wokalistki pojawi się z zaskoczenia w roku 2014, niektórzy nawet sugerowali konkretną datę – 25 grudnia. Nic z tego! Mówi się jednak, że Adele ciężko pracuje. Cały świat ma więc na dzieję na jej powrót w nadchodzących dwunastu miesiącach – mimo braku konkretnych informacji na ten temat to wokalistka, która króluje we wszelkich rankingach najbardziej oczekiwanych płyt.
Red Hot Chili Peppers Ciekawość dotyczącą powrotu Red Hot Chili Peppers zaostrzył Flea, który nie tak dawno zapewnił, że prace nad nowym krążkiem zespołu trwają, a jej efekty poznamy w nadchodzących 12 miesiącach. Gitarzysta kapeli zapewnił również, że nowy materiał będzie bardzo funkowy i rytmiczny. Brzmi fajnie. To super nadające się do tańca, funkowe kawałki i nieco introspektywnych, pięknych rzeczy. Granie tych numerów sprawia mi frajdę – powiedział i dodał chwilę potem - Piszemy i gramy próby. Prawie skończyliśmy pisać. W ciągu najbliższych miesięcy wchodzimy do studia.
The Prodigy Pięć lat kazali na siebie również czekać muzycy z The Prodigy. Niedawno zespół zapowiedział premierę nowego singla "Nasty Nasty”, który będzie nam dane usłyszeć jeszcze w styczniu. Innymi utworami, które pojawią się na nowym krążku, będą: "Beyond The Death Ray", "Get Your Fight" oraz "Rockweiler", prezentowane na koncertach w 2013 i 2014 roku. Przypomnijmy, że ostatnia płyta zespołu, „Invaders Must Die”, która trafiła do naszych rąk również po kilkuletniej przerwie, mimo wielu obaw, okazała się świetnym, wysmakowanym kawałkiem dobrej muzyki.
Madonna O nowej płycie Madonny wiemy już całkiem sporo. Nie tylko znamy jej tytuł („Rebel Heart”) i datę wydania (początek marca), ale i znamy muzyczne do niej wprawki. Część materiału wyciekła bowiem ku rozwścieczeniu wokalistki do sieci. Wokalistka piekliła się wówczas, grzmiąc o cyfrowym terrorze i zarzekając się, że to jeszcze nieobrobiony, a raczej „niedorobiony” materiał, a całokształt będzie inny, zaskakujący. Z której strony tym razem pokaże się Madonna? Czy uda jej się zaskoczyć swoich fanów i powrócić do czołówki najznakomitszych gwiazd muzyki popularnej?
Kanye West Do gry wraca również Kanye West, jeden z najbardziej ekscentrycznych, celebryckich i nieprzewidywalnych raperów wielkiego show-biznesu. Co prawda, nie znamy jeszcze konkretów dotyczących krążka, data premiery czy tytuł nie trafiły jeszcze do sieci. Bardzo skutecznie rozsiewane są za to plotki (sieje je między innymi koleżanka Westa, Rihanna). West planuje na 2015 rok trasę koncertową, co prawdopodobnie zbiegnie się z pojawieniem się na rynku jego nowej płyty.
Rihanna Wcześniej nagrywała bardzo regularnie – tak samo często jak zmieniała fryzury. Z każdym rokiem byliśmy pewni, że do sprzedaży trafi jej kolejny krążek. Od 2012 roku, czyli od premiery „Unapologetic”, Rihanna każe nam jednak bezlitośnie czekać (co nie oznacza, że zniknęła z mediów czy z czerwonego dywanu). W tym roku gwiazda z Barbadosu powróci już jednak na pewno, a na jej nowej płycie będziemy mieli okazję usłyszeć na przykład jej brata, który jest początkującym raperem.
Coldplay Jakiś czas temu Chris Martin, lider Coldplay, zapowiadał, że zespół wyjątkowo nie ruszy w trasę promującą "Ghost Stories", tylko wejdzie do studia i nagra kolejną płytę. Siódmy krążek popularnej kapeli ma stanowić zwieńczenie pewnego etapu w historii zespołu. Miejmy nadzieję, że prywatne perturbacje z dziewczynami (rozstanie z Gwyneth Paltrow, romans z dużo młodszą Jennifer Lawrence) nie przeszkodzi Martinowi w nagrywaniu.
Fergie To już tyle czasu minęło! Wyobraźcie sobie, że aż dziewięć lat temu Fergie zrobiła furorę na całym świecie swoim solowym "The Dutchess". W między czasie oczywiście regularnie pracowała z Black Eyed Peas, a także rozwinęła swoje życie rodzinne i urodziła pierwsze dziecko. Teraz wraca z nowym solowym materiałem, którego zapowiedzią jest słoneczny klip "L.A. Love (la la)" (ukazał się w listopadzie) i nad którym pracowała z Will.I.Amem.
Marilyn Manson
W drodze jest również dziewiąty album jednego z najbardziej prowokujących rockowych wokalistów świata, który według zapowiedzi ma być najlepszą propozycją muzyka z całej jego dyskografii. Skąd ta pewność? Świadczyć o tym mają między innymi dobrze przyjęte utwory "Third Day of Seven Day Binge" oraz "Deep Six".
Poczekamy, zobaczymy. Jak to często bywa w muzce - wielkie oczekiwania nie dają gwarantu wielkiej satysfakcji.