2011.02.20// D. Pęgiel
W San Remo zakończył się 61. Festiwal Piosenki Włoskiej, którego nadzwyczajnymi gośćmi byli Robert De Niro i Monica Bellucci. Wywiad z legendarnym aktorem został obwołany największą porażką imprezy, a przed totalną kompromitacją ocaliła go piękna artystka.
De Niro nie miał nic do powiedzenia i był wyraźnie znudzony zupełnie nie klejącą się rozmową, którą na wszelkie sposoby próbowali ratować prowadzący. Znacznie lepiej wypadła zaproszona wraz z nim 46-letnia Monica Bellucci.
Monica Bellucci
Włoszka tryskała energią i była o wiele bardziej rozmowna niż hollywoodzki gwiazdor. Gospodarz festiwalu - znany piosenkarz i aktor Gianni Morandi - będąc pod wrażeniem urodziwej rodaczki, wyznał jej na wizji, że jest marzeniem jego życia.
Najważniejszym akcentem tegorocznej edycji festiwalu była czwartkowa gala z okazji przypadającej 17 marca 150. rocznicy zjednoczenia Włoch. Swoje piosenki zaprezentowały m.in. takie gwiazdy włoskiej sceny jak Patty Pravo, Roberto Vecchioni, Franco Battiato i Anna Oxa.
Triumfatorem imprezy został 67-letni Vecchioni, który zdobył uznanie telewidzów utworem
Chiamami ancora amore (
Nazywaj mnie dalej miłością). Swe zwycięstwo zadedykował włoskiemu państwu i kobietom.