Młode wokalistki, które chciałyby podbić świat

Hegemonia takich gwiazd muzyki pop, jak Jennifer Lopez, Rihanna, Shakira czy Beyonce trwa. Moglibyśmy nawet odnieść wrażenie, że nikogo więcej poza tymi wielkimi diwami muzyka pop nam nie oferuje. A to przecież nieprawda. Świat muzyczny jest na tyle obszerny, że pomieści w sobie całe masy przeróżnych gwiazdeczek i gwiazdek, lepiej lub gorzej śpiewających, mniej lub bardziej oryginalnych. Dzisiaj sięgamy do muzyki tych pięknych dziewczyn, które prawdopodobnie marzą o tak wielkiej karierze, jaką zrobiła Rihanna.
Demi Lovato Karierę rozpoczynała jako gwiazdka Disneya. Wystąpiła między innymi w „Camp Rock” i „Program Ochrony Księżniczek” – jakkolwiek infantylnie by to nie brzmiało. Dzisiaj wyrasta na piękną kobietę. Na koncie ma cztery płyty, ostatnią „TBA” wydaną w tym roku. Na swoim popowym śpiewaniu zarabia grube miliony – wiele dziewcząt chciałoby być właśnie jak ona (i Miley Cyrus przy okazji). Wraz ze starszą koleżanką z branży, Britney Spears, jest jurorką w programie „X factor”. Za udział w show otrzymała jednak piętnaście razy mniej niż weteranka muzyki pop, czyli „zaledwie” milion.
JoJo JoJo jest jeszcze młodziutka, ma jednak na koncie już trzy albumy. Śpiewa popowe piosenki, uderzając jak na razie raczej w gusta nastolatek. Ciekawą urodę zawdzięcza swoim korzeniom - polsko-irlandzko-francusko-szkocko-angielskim. Utrzymuje, że była pierwszą kandydatką do roli w arcypopularnej wśród młodzieży „Hannie Montanie”, jednak cieszy się, że jej nie zaangażowano. Równocześnie z muzyczną karierą próbuje działać coś w filmie – zagrała w takich produkcjach, jak: „Akwamaryna” z Emma Roberts, „RV: Szalone wakacje na kółkach” z Robinem Williamsem oraz „Wyznania młodej gwiazdki Hollywood”. Może kiedyś dorośnie i stanie się bardziej charakterystyczna.
Wanessa Wanessa to bardziej dojrzała wśród wspomnianych wokalistek artystka. Ma już trzydzieści lat, pochodzi z Brazylii a na koncie ładnych parę albumów. Nie tylko śpiewa, ale i gra w filmach, a także pozuje do zdjęć – wystarczy na nią spojrzeć, by domyśleć się, że jest modelką. Jest bardzo popularna w swoim rodzinnym kraju, choć nieustannie poszerza swoje wpływy. Reprezentuje energiczny, prosty pop bez większych rewolucji.
Emily Osment Kolejna młodziutka, dopiero rozwijająca się gwiazda. Osment jak na razie jest chyba bardziej aktorką, niż piosenkarką. Wystąpiła w wielu produkcjach, między innymi w „Małych agentach” i „Hannie Montanie”, a w wielu serialach „zaliczyła” gościnne role. Jak do tej pory nagrała dwie płyty, ostatnią, „So In Love”, w tym roku. Ma bardzo znanego brata – to bowiem młodsza siostra słynnego ze „Szóstego zmysłu” Haleya Joela Osmenta.
Ashley Tisdale Ona również niegdyś pracowała dla Disneya, to jedna z gwiazd „High School Musical”. Wielokrotnie pojawiała się też w gościnnych rolach w popularnych serialach, typu „Boston Public”, „Siódme niebo” czy „Czarodziejki”. Często pozuje do zdjęć i pojawia się na okładkach amerykańskich czasopism, swego czasu „Maxim” umieścił ją na swojej liście najseksowniejszych. Przeszła operację nosa, bo (podobno) miała problemy z oddychaniem.