2013.07.28// D. Jędrzejewska
Miley Cyrus będzie bohaterką filmu dokumentalnego. Projekt stworzony pod szyldem stacji MTV opowie o niezwykłej przemianie wokalistki ze słodkiej dziewczyny znanej z produkcji Disneya w pulsującego seksem wampa. Premiera filmu odbędzie się za kilka miesięcy. W ramach dokumentu jego twórcy przedstawią także prace wokalistki nad jej nową płytą, która już wkrótce zadebiutuje w sklepach. Sama Cyrus ma wrażenie, że to teraz właśnie trwa jej czas - w końcu stworzyła coś dzięki własnej inwencji i nikt niczego jej z góry nie narzucał.
Wcześniej wokalistka żaliła się publicznie, że zupełnie nie podobają jej się dawne nagrania - są infantylne i niedojrzałe. Nowa płyta natomiast ma być dla jej fanów zupełnym zaskoczeniem i dowodem na to, że Miley nareszcie dorosła.
Nową płytę niepokornej artystki promuje singiel "We Can't Stop". Odkrywa on całkiem świeże oblicze Cyrus - seksownej, ale niezdesperowanej, odważnej, ale nienachalnej gwiazdy.