2013.01.28// D. Jędrzejewska
Najsłynniejszy festiwal filmów niezależnych, Sundance, z dniem wczorajszym dobiegł końca. Przyniósł aż dwie nagrody dla Polaków. Parę dni temu dowiedzieliśmy się o zwycięstwie w konkursie na najlepszy film krótkometrażowy "Gwizdka" Grzegorza Zaricznego, teraz nagrodę otrzymał Michał Englert za zdjęcia do filmu Jacka Borcucha pt. "Nieulotne", który na polskich ekranach zadebiutuje 8 lutego. Rzecz opowiada o parze zakochanych studentów (Jakub Gierszał i Magdalena Berus), którzy pracują w Hiszpanii. Sielanka ich uczucia zostanie brutalnie przerwana.
"Nieulotne"
Michał Englert ma 37 lat. Pracował już przy takich produkcjach, jak: "33 sceny z życia" oraz "Sponsoring" Małgorzaty Szumowskiej (prywatnie - byłej żony), "Skrzydlate świnie" Anny Kazejak czy indyjskiej produkcji "Dolina kwiatów".
Obecnie pracuje przy adaptacji słynnego "Kongresu futurologicznego" na podstawie prozy Stanisława Lema, w którym wystąpią między innymi Robin Wright i Paul Giamatti. Jest związany ze znaną polską aktorką - Mają Ostaszewską.