2014.01.04// D. Jędrzejewska
Interesujące wieści ze światka adaptacji komiksowych pojawiły się ostatnio w sieci. Ponoć słynni i kultowi aktorzy, a prywatnie przyjaciele - Mel Gibson i Jodie Foster - mają szansę pojawić się w kolejnej odsłonie "Avengersów". Palce w tym angażu macza sam Robert Downey Jr. według którego aktorska para powinna zagrać w tejże komiksowej produkcji. Dlatego też osobiście stara się o role dla nich. Nie wiadomo jednak, co na to studio Marvela. Czy aktor o łatce antysemity, byłby dla wytwórni akceptowalny? I czy Foster mogłaby zdecydować się na powrót do kina, skoro w zeszłym roku zapowiadała koniec kariery?
Aktorowi podobno zależy na udziale Foster i Gibsona, gdyż to oni, kiedy nikt w Hollywood nie chciał widzieć go na planie filmowym, wykorzystali swoje znajomości, by go wspierać. Niegdysiejszy gwiazdor "Mad Maxa" zaangażował Downeya do roli w "Śpiewającym detektywie" właśnie wtedy, gdy ten przeżywał największy dół w historii swojej kariery i walczył z uzależnieniami. Jak widać - z powodzeniem.
Naszym zdaniem zarówno Foster, jak i Gibson, pasowaliby do ról superbohaterów. Wszak to przecież niedawni superbohaterowie w dziedzinie kinematografii.