2013.12.13// D. Jędrzejewska
"To właśnie miłość” to jedna ze sztandarowych, świątecznych komedii romantycznych. Już na dobre zagościła w zimowej ramówce stacji telewizyjnych, doczekała się nawet polskiego odpowiednika („Listy do M.”). Film Richarda Curtisa zasłynął nie tylko ciepłym, pogodnym humorem i miłosną, śnieżną aurą, ale i bardzo dobrą obsadą. Wystąpili tu między innymi: Hugh Grant, Alan Rickman, Keira Knightley, Liam Neeson, Colin Firth, Emma Thompson, Martin Freeman oraz Andrew Lincoln. Niemalże każdy z wątków zobrazowany przez słynnych aktorów w „To właśnie miłość” miał pozytywne, radosne zakończenie. Tymczasem na YouTube pojawiła się propozycja kontynuacji perypetii bohaterów komedii, tym razem w mniej słodkim wydaniu. Jak mogłaby wyglądać?
"Love Actually 2" to parodia hipotetycznego trailera drugiej części popularnego „świątecznego” filmu. Została zmontowana ze scen wyjętych ze słynnej komedii oraz scen zaczerpniętych z kolejnych produkcji, w których wystąpili znani z "To właśnie miłość" aktorzy.
I tak na przykład zobaczymy tu Andrew Lincolna walczącego z trupami (”Żywe trupy”), Liama Neesona grożącego śmiercią („Uprowadzona”) Alanowi Rickmanowi („Harry Potter”) i wiele innych nieprzystających do ciepłej komedii scen. Filmik cieszy się w internecie niebywałą popularnością. Obejrzało go już prawie 250 tysięcy użytkowników YT.