2015.08.19// D. Jędrzejewska
Lubicie kryminały? Z chęcią sięgacie po mrożące krew w żyłach thrillery? Interesuje was mroczna strona ludzkiego umysłu? Tak? A czytaliście już Lisę Gardner? Jeśli nie, najwyższy czas, by tę zaległość nadrobić. Oferta książek tej utalentowanej pisarki jest na naszym rynku bardzo bogata. Możecie przebierać w tytułach – materiału wystarczy wam do końca roku, albo i dłużej. Dlaczego warto zapoznać się z tą twórczością? To proste – Lisa Gardner jest jedną z najlepiej piszących autorek thrillerów psychologicznych na świecie.
Przyglądając się fotografiom pani Gardner, można by pomyśleć, że nie zbrodnią, a miłością zajmuje się w swoich książkach. Nic bardziej mylnego! (z resztą tak samo można odebrać Gillian Flynn, anielską powierzchownie, mroczną na umyśle – kolejny dowód, że nie powinno się oceniać po pozorach). Lisa Gardner pisze już od lat dziewięćdziesiątych i choć faktycznie zaczynała od historii miłosnych (pisanych pod pseudonimem Alicia Scott), sławę przyniósł jej wydany w 1998 roku „Mąż doskonały” – wbrew tytułowi wcale nie opowiadał o małżeńskim szczęściu. To była też pierwsza powieść, którą autorka podpisała właściwym imieniem i nazwiskiem. Jej bohaterką jest dwudziestopięcioletnia Tess, która wychodzi za mąż za szanowanego policjanta Jima Becketta. Wymarzony książę szybko okazuje się tyranem i psychopatycznym mordercą. Wiecznie przerażona kobieta postanawia wydać go policji. Początkowo czuje ulgę, ale poczucie bezpieczeństwa nie potrwa długo. Tacy psychopaci zawsze wracają.
„Mąż doskonały” przyniósł pani Gardner niekwestionowany sukces, świetne recenzje (w tym w „New York Timesie”) i uznanie czytelników kryminałów. Nic dziwnego, że postanowiła ona w całości poświęcić się pisaniu tego typu prozy. Słuszna decyzja. Dzisiaj, z dorobkiem dwudziestu powieści przetłumaczonych na trzydzieści języków i sprzedanych w 22 milionach egzemplarzy – może się czuć jak prawdziwa kobieta sukcesu. Źródłem jej popularności jest jednak nie tylko talent, ale imponująca pracowitość – Gardner wydaje ostatnio nowe książki częściej niż raz rocznie. Za każdym razem jednak są one maksymalnie dopracowane i pieczołowicie skonstruowane. Autorka pracuje na w pocie czoła na zdobywanych materiałach – informacji o pracy detektywów, podstawach psychologii czy psychiatrii. Historie, które pisze, są bardzo wiarygodne – dlatego tak mocno oddziałują na naszą wyobraźnię.
Ale to nie wszystko. Gardner jest świetną badaczką ludzkiej duszy i naszych zachowań. Główną składową jej książek nie są wyłącznie misternie skonstruowane intrygi czy szybka, wciągająca akcja. Autorka z ujmującą konsekwencją bada bowiem źródła zła, które tkwi w każdym z nas – skąd się bierze? Jak się rozwija? Do czego może doprowadzić? Czy da się temu zapobiec? Jej powieści często bywają bolesne – wciągają, z drugiej strony – niepokoją, drażnią, odsłaniając przed nam to, o czym wolelibyśmy nie myśleć. Zamiast powierzchownej historii, wraz z jej powieściami otrzymujemy cały bagaż psychologicznych niuansów. Gardner pisze świetnie, lekko i płynnie – co sprzyja szybkiej lekturze. Czy zatem warto po nią sięgać? Oczywiście, że tak! – w dobie zalewu kryminałami twórczość Lisy Garder to perła i prawdziwy skarbiec jednocześnie.