2013.09.04// D. Jędrzejewska
Książkowy kanon prawdziwego mężczyzny? – można by tu zmieścić z setkę książek i w ten sposób skonstruować listę ambitną, choć trudną do ogarnięcia przez przeciętnego czytelnika. Spróbujmy więc od małych kroczków. Zaproponujmy pierwszy, uniwersalny mały kanon każdego mężczyzny. Listę, którą wypadałoby ogarnąć przed wejściem w wiek dojrzały. Ranking twardy i naprawdę męski. Potem dopiero zastanowimy się, co dalej.
Kobiety, Charles Bukowski
Jako że lista skierowana jest bezpośrednio do mężczyzn, na pierwszej pozycji powinna znaleźć się książka o kobietach, ale pisana dla facetów i z perspektywy faceta. Charles Bukowski, jako totalny „luzak” literatury, który nie stronił od alkoholu i od pięknych kobiet, a do życia podchodził, stosując maksymę „chwytaj dzień”, napisał powieść pod obrazowym tytułem „Kobiety”. Bohaterem jest wcale nieurodziwy poeta, który nie lubi publicznych wystąpień. Bierze w nich udział tylko dla pieniędzy i oczywiście dla towarzystwa kobiet, które lgną do niego wręcz masowo. A on oczywiście korzysta.
Lolita, Vladimir Nabokov
Ta pozycja już któryś raz ląduje w naszych rankingach. Trudno się dziwić. Rozmawiając o kanonie, niedobrze byłoby pominąć Nabokova, który pisał książki nie tylko ponadczasowe i wzbogacone o prawdziwy, pisarski geniusz, ale niezwykle spostrzegawcze, prowokujące, dające do myślenia. Afekt starszego mężczyzny do młodziutkiej dziewczyny zarysowany w „Lolicie” za swoich czasów był powodem sporego skandalu. Dlatego też, jak i poprzez fakt, że to poważna lektura o mężczyźnie, warto umieścić ją w męskim kanonie.
Rzeźnia nr 5, Kurt Vonnegut
Męski kanon nie może się obejść bez książki traktującej o wojnie. „Rzeźnia numer 5” robi to w niezwykły i unikalny sposób. Jest to również najważniejsza książka w dorobku jednego z najlepszych współczesnych pisarzy amerykańskich. Jej zaletą dla niektórych może być również wisielcze poczucie humoru autora, śmiech przez łzy, no i stosunkowo niewielka objętość. Rzecz opowiada o amerykańskim żołnierzu schwytanym podczas wojny i zamkniętym w obozie jenieckim. Wraz z innym jeńcami przetrzymywano go w tytułowej rzeźni, dzięki czemu przetrwał bombardowanie Drezna. Książka opowie dalsze jego pokręcone losy.
Stephen King, Lśnienie
Stephen King, jako najznamienitszy przedstawiciel literatury popularnej i król królów horroru musiał znaleźć się na tej liście. Prawdopodobnie nie ma na świecie czytelnika, który nigdy nie sięgnąłby po Kinga. Jeśli jednak w jakiś sposób dorobek tego pisarza został przez niego potraktowany po macoszemu, wypadałoby sięgnąć choćby po tę książkę – najsłynniejszą w dorobku, mrożącą krew w żyłach, z męskim bohaterem i drobiazgowym jego portretem psychologicznym. Nie można nie przeczytać „Lśnienia” i spać spokojnie.
Uciekaj, Króliku, John Updike
Bohater błyskotliwej i dowcipnej książki pt. „Uciekaj, Króliku” Johna Updike’a to typowa amerykańska postać. Biernie przyjmujący na swoje bary amerykański tryb życia pracownik domu towarowego, a także specjalista od cudownej mieszanki do mięsa, nie czuje satysfakcji tylko zagubienie. Dlatego pod wpływem impulsu postanawia zrobić coś szalonego. W jednej chwili porzuca żonę (dodajmy - córkę bogatego faceta) i ucieka. Gdzie? Po co? Warto przeczytać i poddać się refleksji. Updike niezmiennie dostarcza dobrej rozrywki na wysokim poziomie, a to jedna z jego najlepszych książek.
Moby Dick, Herman Melville
Męska książka do kwadratu. No i arcydzieło literatury światowej. Symboliczna wyprawa mężczyzny na wielorybniczym statku, którego kapitan ma jeden cel – zemścić się na wielkim, białym wielorybie, przez którego niegdyś stracił nogę. Szaleńczy pościg staje się tak naprawdę parabolą losu człowieka. Przejmująca historia.