2013.11.06// D. Jędrzejewska
Jeśli chciałbyś zostać Chuckiem Norrisem literatury, czyli nie boisz się wyzwań i żadna, ciężka, ponura i wymagająca historia nie skopie ci tyłka, to lista dla ciebie. Podrzucamy kilka lektur, które wymagają od czytelnika dodatkowej ekspansji umysłu. Nie dlatego jednak, że są trudne językowo (bo nie są), ale że są trudne do przełknięcia – pełen niewygodnych wizji i brudne. Podczas czytania nie raz, nie dwa, poczujesz niepokój i zrobi ci się nieswojo. Sprawdź listę krok po kroku i przekonaj się, jak twardym jesteś molem książkowym.
William S. Burroughs, Nagi lunch
William S. Burroughs to pisarz z ogromnym zamiłowaniem do narkotyków. Jego książki stanowią swoisty zapis narkotycznych wizji i pomysłów, dlatego dziwactw tu znajdziemy całą masę. Czołową pozycją w dorobku Burroughsa jest oczywiście „Nagi lunch”, jedna z najbardziej „porytych” książek w historii literatury. Wypchana po brzegi obrzydliwymi, szokującymi i absurdalnymi fantazji wymyka się tradycyjnym opisom. Niektórzy nazywają ją „literackim narkotykiem”, inny twierdzą, że to „gwałt na psychice”. Brzmi zachęcająco? Warto wiedzieć, że na podstawie „Nagiego lunchu” powstał również film wyreżyserowany przez Davida Cronenberga, osobliwej postaci kinematografii.
Cormac McCarthy, Krwawy południk
Cormac McCarthy to współczesny król ponurych i przytłaczających wizji. Jego arcypopularna „Droga” opowiadająca o postapokaliptycznym świecie szokowała i mocno zapisywała się w głowie (szczególnie kawałki o kanibalizmie). „Krwawy południk”, mimo że nie opisuje już fikcyjnych wydarzeń, a odwołuje się do autentycznych historii, potrafi nieźle przerazić. Opowiada o czternastoletnim chłopcu, który ucieka od ojca pijaka i odbywa naprawdę ciężką, brutalną podróż. Jest świadkiem autentycznej przemocy i bólu. Żyje bowiem w czasach wielkiej masakry Indian, jakże trudnych i mrocznych dla Stanów Zjednoczonych.
Irvine Welsh, Trainspotting
Wielu z nas widziała film Danny’ego Boyle’a pt. „Trainspotting” z główną rolą Ewana McGregora. Mniej z nas przeczytało książkę, na której podstawie powstał. A warto! Nic dziwnego, że dziś określa się ją mianem kultowej. W czasach, w których powstała, zarzucono autorowi, że ten z jej pomocą propaguje narkomanię. Owszem, Welsh z pasją opowiada o przyjemności narkotykowego kopa, nie unika jednak pisania o mrocznych, a nawet najmroczniejszych stronach zgubnego nałogu. Robi to jednak bez zbędnego moralizowania. Całość wzbogaca brawurową akcją i dobrą historią. Uwaga – rzecz jest pełna naturalistycznych, brutalnych opisów.
William Faulkner, Wściekłość i wrzask
Klasyk literatury. Rzecz totalnie odpałowa i tylko dla wprawionych czytelników. Partie tekstu pisane z perspektywy osoby niedorozwiniętej umysłowo robią czytelnikowi sieczkę z mózgu. Przeskoki w miejscu i w czasie, skutecznie utrudniają lekturę – trudno za nimi nadążyć, niełatwo jest tę historię zrozumieć. Niepokojący chaos ma tu jednak swój cel i dzięki temu lektura okaże się dla najwytrwalszych czytelników nie lada gratką. Ci, którym udało się przebrnąć, często nazywają ją książką życia.
Katherine Dunn, Jarmark odmieńców
Zareklamować „Jarmark odmieńców” warto za pomocą opisu umieszczonego przez wydawcę na okładce. Spójrzmy: „Dziwaczna rodzina Binewskich przemierza Stany Zjednoczone jako trupa cyrkowa. Siostry syjamskie grają na pianinie i śpiewają. Chłopiec z płetwami zamiast kończyn pływa w zbiorniku z wodą. Karlica albinoska zapowiada cyrkowe występy. Tylko jedno z rodzeństwa urodziło się normalne. Zawiedzeni rodzice chcieli dziecko porzucić”. Autorka z pomocą tej książki na dłuższą chwilę zakleszcza czytelnika w mackach swojej chorej wyobraźni, trudno się potem ocknąć, przebudzić, przestać myśleć.
Jerzy Kosiński, Malowany ptak
„Malowany ptak” przy pierwszym zetknięciu bywa wstrząsający. Opowiada o bezimiennym chłopcu, który w 1939 roku trafia do zapadłej wioski na kresach wschodnich. Tu spotyka si z niebywałym okrucieństwem i zacofaniem. To studium zła, ludzkiego bestialstwa, budzi lęk z każdą stroną. Wokół powieści Kosińskiego wybuchł niejeden skandal – oskarżano autora o celowe zakłamywanie rzeczywistości, a nawet o to, że powieści tej nie napisał. Legenda wciąż jednak pozostaje legendą, a kontrowersyjna powieść nadal ma swój ciężar i swoją moc.