2015.04.09// D. Jędrzejewska
Fabuła
"Papierowego chłopca" Kristiny Ohlsson nawiązuje do mrożącej krew w żyłach żydowskiej legendy, według której tytułowy Papierowy Chłopiec przychodzi nocą i porywa dzieci.
Książka właśnie dziś, pod pieczą Prószyńskiego i S-ki, zadebiutowała w polskich księgarniach i zaczyna siać przerażenie. Jej fabuła zawiązuje się, gdy przed wejściem do szkoły należącej do gminy żydowskiej od kuli wystrzelonej przez nieznanego sprawcę ginie nauczycielka. Umiera na oczach dzieci i ich rodziców. Dwie godziny później w drodze na zajęcia sportowe zaginie również dwóch chłopców z tej samej szkoły.
Sprawą zajmą się: Fredrika Bergman i Alex Recht. To oni muszą ruszyć w pościg za przestępcą, który jest równie groźny, co skuteczny. Wszystkie ślady prowadzą do Izraela. Z trudnym zadaniem staje oko w oko także Eden Lundell, która pracuje w szwedzkiej policji bezpieczeństwa - bohaterka musi zmierzyć się ze swoją trudną przeszłością, gdy w jej życiu pojawia się nagle Efraim Kiel. Wkrótce potem na jaw wychodzi dobrze strzeżona tajemnica. W każdej z tych spraw pojawia się postać Papierowego Chłopca. Kim jest naprawdę?
Najnowsza książka Kristiny Ohlsson to już piąta część serii, w której głównymi bohaterami są Fredrika Bergman i jej koledzy z ekipy śledczej. To także sprawdzona, wciągająca i inteligentna lektura na mroczne wieczory.