2014.07.30// D. Jędrzejewska
Obecność Quentina Tarantino na tegorocznej edycji Comic-Conu przyniosła wiele newsów. Po pierwsze słynny reżyser potwierdził realizację westernu pt."The Hateful Eight", po drugie wyznał, że miałaby ochotę nakręcić film w klimatach sciecne-fiction, po trzecie zaś wspomniał o projekcie, o którym mówi już od dekady, czyli o "Kill Bill: The Whole Bloody Affair". Stwierdził bowiem, że istnieje realna szansa na pojawienie się filmu w dystrybucji "w przeciągu najbliższego roku".
Przypomnijmy, że "Kill Bill" początkowo był zrealizowany jako jeden 4-godzinny film. Po premierze w Cannes uznano jednak, że jest za długi i poproszono reżysera, by podzielił go na dwie części. Pierwsza część trafiła do kin w 2003 roku, druga natomiast w 2004 roku. Cały zabieg wymagał paru zmian w całości i cięć. Tarantino zaś obiecywał, że kiedyś pokaże swoim fanom oryginał.
Sprawa skończyła się jednak wyłącznie na obietnicach. Teraz natomiast reżyser utrzymuje, że "Kill Bill: The Whole Bloody Affair" jest prawie ukończony i tym razem będzie to pełna wersja, której nie zdążył zrobić nawet na festiwal w Cannes. Jakich zmian można się spodziewać? Przede wszystkim sekwencja anime zostanie wydłużona. Co jeszcze? Na odpowiedź na to pytanie musimy cierpliwie poczekać.