Kelly Clarkson - przepis na popularność amerykańskiej pyzy

Kelly Clarkson jest uosobieniem przede wszystkim popkultury amerykańskiej i uściśleniem tamtejszego popu. Jednak i w Polsce w pewnym momencie przykuła naszą uwagę. A to za sprawą zwycięstwa w programie w pierwszej edycji amerykańskiego „Idola”, programu który ówcześnie wszedł również na naszą antenę. Z ciekawością przyglądaliśmy się finalistom ze Stanów Zjednoczonych, porównując ich do naszych rodzimych wykonawców, podobnie jak ocenialiśmy jury, które w naszym, polskim wydaniu wydawało się znacznie bardziej wymagające. Jak natomiast widzieliśmy Kelly? Zdania były podzielone, jednak ogólna opinia określało ją raczej jako mało wyrazistą, do bólu amerykańską. Kiedy brała udział w castingach do programu, naprawdę nie liczyła na zbyt wielki sukces. Kiedy „Idol” pojawił się w amerykańskich telewizorach, nikt jeszcze nie wiedział, czego się po nim spodziewać, czy widownia przyjmie go z entuzjazmem czy odrzuci. Jego zawrotna popularność zaskoczyła wszystkich, nic dziwnego zatem, że i zwyciężczyni programu czuła się nieco onieśmielona. „Liczyłam, że uda mi się chociaż śpiewać gdzieś w chórkach” – mówiła potem. „Wcale nie marzyłam, żeby zostać gwiazdą, nie jestem osobą tego typu” – utrzymywała. Kelly to zwykła dziewczyna z Teksasu. Mimo że nagrała już pięć płyt, w tym cztery multiplatynowe, wciąż próbuje utrzymać swój wizerunek „kumpeli z sąsiedztwa” – szeroko uśmiechniętej, niezmanierowanej, uroczo dziewczęcej. Jej okrągła jak księżyc sympatyczna twarz wzbudziła zaufanie słuchaczy na całym świecie. Takiej „niegwiazdroskiej” gwiazdy chcemy – orzeczono.
Dodatkowo Clarkson nie jest stałą bywalczynią „salonów”, nie skandalizuje, nie narzuca się. Między kampaniami promocyjnymi swoich płyt przebywa w swoich domach w Teksasie i Nashville. Jej rodzina posiada gigantyczne ranczo, na którym żyją uratowane, często głuche bądź ślepe zwierzęta – kozy, świnie, psy i konie. Najsłynniejsze hity Kelly to ballada „Beceause of You” czy rytmiczne “Walk Away”, pochodzące z płyty z 2004 roku pt. „Breakaway” czy „My Life Would Suck Without You” z krążka „All I Ever Wanted” z 2009 roku. Kojarzona raczej z cukierkowym, mało wyrazistym popem, zaproponowała zmianę wizerunku, wydając w 2007 roku album pt. „My December”.
Tutaj brzmienie było bardziej mroczne, rockowe, a teksty pesymistyczne i smutne. Co ciekawe, nowa twarz Clarkson nie przypadła do gustu fanom, tak jak uśmiechnięta, rumiana pyza. Płyta zanotowała najgorszy wynik sprzedażowy w karierze wokalistki. Kelly podobno zazdrości Adele. Wyczucia, talentu, melodyjności. Jakby nie było, piosenki Clarkson są znacznie mniej charakterystyczne, gorzej wpadają w ucho. „Ona jest po prostu za dobra” – śmieje się amerykańska idolka w odniesieniu do swojej rywalki. Jednak, co należy jej przyznać – wykazuje się wyjątkową skromnością.
I to jest właśnie ten przepis na amerykańską idolkę – umiarkowaną, uśmiechniętą, sympatyczną, wykonującą „bezpieczną” muzykę. Polacy lubią zatem Clarkson, albo…Jest im zupełnie obojętna. W Internecie jest ostatnio najgłośniej o niej w kontekście rosnącej wagi, niż muzyki.