2014.03.31// D. Jędrzejewska
Josh Brolin otarł się o rolę Batmana w planowanej kontynuacji "Człowieka ze stali". Ostatecznie otrzymał ją Ben Affleck. Jak mówi gwiazdor nowego "Oldboya":
Rozmawiałem z Zackiem o tym projekcie. W końcu uznaliśmy jednak, że to nie jest najlepszy pomysł. To była nasza wspólna decyzja. Brolin postanowił przy okazji ustosunkować do kontrowersyjnego angażu Afflecka.
Co do Bena Afflecka, to nie podobała mi się reakcja ludzi na wieść o jego obsadzeniu w roli Batmana. Internauci nie mają szacunku - wyznał.
Jak można obwiniać aktora o to, że gra? Rozumiem, że fani mają swoje widzimisię, ale zapominają, że aktorzy to też ludzie. Gdy siedzi się przed komputerem, bardzo łatwo jest napisać: "Życzę mu śmierci". I opublikować coś takiego. Ale adresat to przeczyta, może jego dzieci to przeczytają, jego żona. Zapominamy, że to, co piszemy w sieci, też ma swoją wagę i że w tej sieci pozostaje - kontynuował swoje oburzenie. Prócz Afflecka w filmie zobaczymy również: Henry'ego Cavilla (Superman), Amy Adams (Lois Lane), Gal Gadot (Wonder Woman) oraz Jesse Eisenberga (Lex Luthor).