2013.07.04// D. Jędrzejewska
Jennifer Aniston dysponuje jednym z najpiękniejszych ciał w Hollywood. Niegdyś została nawet okrzyknięta najseksowniejszą kobietą według magazynu "Men's Health". Nie dojrzymy na jej brzuchu ani grama tłuszczu, nogi mimo skończonej dawno czterdziestki wciąż posiada smukłe i sprężyste, jej ręce są niczym u instruktorki fitnessu. Ten super wygląd Aniston zawdzięcza bez wątpienia uważnej diecie, w której nie ma miejsca dla fast foodów. Aktorka niedawno podzieliła się z mediami o jej ostatnich doświadczeniach związanych z jedzeniem hamburgera, które nie skończyło się zbyt pomyślnie.
Nigdy nie zapomnę jak razem z Justinem (swoim narzeczonym) byliśmy w trasie i strasznie wygłodnieliśmy. Jedynym dostępnym w okolicy miejscem z jedzeniem był McDonald's. Moje ciało nie zareagowało na to dobrze. To było jak wlewanie benzyny w doskonale oczyszczony system - opowiada Aniston, po czym dodaje -
Zawsze staram się jeść organiczne i naturalne pokarmy, więc ten posiłek wykręcił mój żołądek na drugą stronę i czułam się fatalnie. Być może aktorka swoją dość radykalną opinią narazi się licznym fanom burgerów, niemniej jednak nie grozi jej tak zła sława, jak Gwyneth Paltorw, która w jednym z wywiadów powiedziała, że wolałaby umrzeć, niż dać swoim dzieciom zupkę instant.