2011.12.18// D. Jędrzejewska
Tak to już jest, że gdy nadchodzą święta, ich atmosfera dopada wszystkie dziedziny życia. Radio napiętnuje swoich słuchaczy śnieżnymi piosenkami, telewizja Kevinem, co został sam w domu, wystawy sklepowe bombkami i choinkami i, jak się okazuje, nawet prawdziwi superbohaterowie nie potrafią się uwolnić od grudniowego szaleństwa. W hołdzie tejże właśnie świątecznej atmosferze zajrzyjmy do szuflady i zdmuchnijmy kurz ze starych „zeszytówek”. Tutaj również będzie czekać na nas Święty Mikołaj. Przedstawiamy trzy świąteczne wydania naszych ulubionych komiksów.
Spider-Man 12/1991
Dla Petera Parkera święta zaczynają się gorzej niż źle. Parkerowie dostają nakaz eksmisji z mieszkania na Bedford Towers i są zmuszeni pakować swoje manatki i przenieść się do cioci May. Jakby tego było mało, Venom ucieka z więzienia i planuje zamordować Spideya. Wrażliwy Parker pogrąża się w smutku i w tym melancholijnym nastroju trafia na grób swojego wujka Bena. Na cmentarzu trafia jednak na szajkę złodziei, co sprawia, że będzie miał pełne ręce roboty. W jej wykonaniu pomaga mu nikt inny, jak Święty Mikołaj!
Spider-man towarzyszył naszym czytelnikom bardzo długo, bo od 1990 roku aż do 2002. Obecnie czekamy na premierę nowego Spidera w wydaniu filmowym, który pojawi się w kinach 6 lipca 2012, czyli wtedy gdy tegoroczne święta będą już niewyraźnym wspomnieniem.
The Punisher 6/1994 - Święta na czerwonoFrank Castle to dość specyficzny typ. I w święta również ma pecha. W pierwszej części komiksu, gdy wyrusza w podróż, by najzwyczajniej odpocząć, szalony morderca, który przypadkowo znalazł się w tym samym autobusie, zakłóci Punisherowi spokój.
Z kolei w drugiej części zeszytu Punisher próbuje udaremnić napad na centrum handlowe (iście świąteczna sceneria). „Boże Narodzenie jest tylko raz w roku, ale chłód pozostaje na zawsze” – powie nasz bohater. Cóż za optymizm! Wydawnictwo TM-Semic wydawało u nas Punishera od 1990 do 1997 roku. W sumie w kioskach pojawiły się 54 numery. A w nich bardzo rzadko gościła świąteczna atmosfera. Raczej wiało tu chłodem.
Lobo Paramilitarne Święta Specjalne
To chyba jeden z najbardziej znanych świątecznych komiksów. Jak wiadomo, Lobo jest okrutnym łowcą głów. W tym numerze otrzymuje dość niecodzienne zlecenie od… Króliczka Wielkanocnego. Ten bowiem chce pozbyć się Świętego Mikołaja, gdyż grubas w czerwonym wdzianku zaczyna mieć coraz większe wpływy. Historia jest zabawna i makabryczna. Szczególnie, że w te święta do Lobo zastąpi Mikołaja. „Paramilitarne Święta Specjalne” zostały wydane w Polsce w 1998 roku, jako drugi komiks z serii „Top Komiks”.
Lobo w wydaniu mikołajowym podbił łaknące krwi serca polskich czytelników i dorobił się u nas miana kultowego. Co prawda nie sprawdziłby się jako prezent pod choinkę dla wesołego brzdąca, jednak dla dorosłego faceta o specyficznym humorze – jak najbardziej.