"Igrzyska śmierci": Jesteś fanem? Musisz to przeczytać!

Jeśli przeczytałeś „Igrzyska śmierci” Susanne Collins i ci się podobało, oznacza to, że a) uwielbiasz literaturę fantastyczną (a najlepiej dystopijną), b) lubisz, kiedy książki powstają seriami i można zaczytywać się w kolejnych tomach c) podoba ci się trzymająca w napięciu literatura z dużą dawką akcji i przygody. „Igrzyska śmierci” to niejedyna propozycja na rynku księgarskim, która spełnia wszystkie te wymagania. Po jaką serię książek możesz jeszcze sięgnąć?
Michael Grant, „Gone” Pierwszy tom „Gone” Michaela Granta reklamował sam Stephen King. Napisał o nim wówczas: „Niezwykła, trzymająca w napięciu historia opowiedziana tak, że przykuwa uwagę od pierwszej do ostatniej strony. Znakomita narracja, literatura na najwyższym poziomie. Naprawdę kocham tę książkę!" Seria „Gone” to wciągająca, pełna przygód seria książek dziejąca się w świecie po dziwacznej apokalipsie – otóż znienacka giną wszyscy dorośli, a zostają wyłącznie mieszkańcy poniżej piętnastego roku życia. I choć dla nastolatków sytuacja ta mogłaby się wydawać niezwykle komfortowa (czas wielkiej wolności), szybko okazuje się, że młodym ludziom bardzo trudno zbudować realną, opartą na słusznych zasadach strukturę społeczną. Seria „Gone” składa się z sześciu świetnie czytających się tomów.
Veronica Roth, "Niezgodna" Seria „Niezgodna” Veroniki Roth już jakiś czas temu została obwołana najbardziej godnym następcą „Igrzysk śmierci”. Temat tejże historii brzmi znajomo: przyszłość dzieli społeczeństwo na frakcje na podstawie cech charakteru. Każdy nastolatek przychodzi test, a jego wyniki świadczą o predyspozycjach testowanego i pozwalają go zakwalifikować do jednej z pięciu grup. Biada tym, których testy nie wykazują jednoznacznych predyspozycji. Ci, uznani „niezgodnymi”, są zmuszeni żyć na marginesie. Przytrafia się to bohaterce książki, Beatrice, która będzie z ogromną determinacją o siebie walczyć. Niedawno postanowiono przenieść „Niezgodną” na duży ekran, polska premiera filmu odbędzie się 4 kwietnia.
Lauren Oliver, „Delirium” W trylogii napisanej przez Lauren Oliver znowu mamy do czynienia z wrogim, alternatywnym światem, w którym poszło coś nie tak. Tym razem wynaleziono lekarstwo na miłość – w tej wrogiej rzeczywistości jest ona bowiem chorobą. Ci, którzy się nią „zarażają”, stają się szykanowanymi i odrzuconymi przez społeczeństwo wyrzutkami. Oczywiście niekontrolowane uczucie przytrafi się głównej bohaterce i przez trzy tomy będzie musiała ona sobie z tym poradzić. Historia napisana jest prostym językiem, wciąga i wzbudza ciekawość.
James Dashner, "Więzień labiryntu" Trylogia Jamesa Dashnera osiągnęła ogromny sukces na całym świecie – w wielu krajach zyskała status niekwestionowanego bestsellera. Nic dziwnego, że stacja Fox wykupiła prawa do jej ekranizacji i już wkrótce na ekrany trafi filmowa wersja tej historii. Jej bohaterem jest Thomas, który pewnego dnia budzi się w ciemnej windzie, a jedyne co pamięta, to swoje imię. Gdy winda się zatrzymuje, a Thomas wychodzi na zewnątrz, okazuje się, że znajduje się w tak zwanej Strefie u podnóża wielkiego, tajemniczego labiryntu. Wtedy zaczyna się jego koszmar.
Orson Scott Card, "Gra Endera" Jedna z najsłynniejszych współczesnych i najpoczytniejszych serii science-fiction. Niedawno zekranizowana (w jednej z ról głównych zobaczyliśmy Harrisona Forda), zdobyła całą masę wiernych fanów (nawet wyznawców) na całym świecie.
Jej bohaterem jest wyjątkowo uzdolniony chłopiec o imieniu Ender, przypisany do elitarnej szkoły bojowej. To tu stoczy walkę o siebie, która okaże się zaledwie treningiem przed walką o życie i ludzkość.