2014.08.09// D. Jędrzejewska
Już wiemy, że to właśnie "Ida" Pawła Pawlikowskiego będzie polskim kandydatem w walce o Oscary w kategorii "Najlepszy Film Nieanglojęzyczny". Jak powiedziała Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej:
Nie mieliśmy żadnych wątpliwości, że największe szanse w tej trudnej kategorii ma "Ida". W komisji oscarowej zasiedli: Filip Bajon (przewodniczący), Katarzyna Adamik, Jacek Bławut, Michał Komar, Agnieszka Odorowicz, Anda Rottenberg, Janusz Zaorski, Marek Żydowicz.
Odorowicz w ten sposób zachwalała "Idę":
To wspaniały film, który nie bez przyczyny zyskał takie uznanie i znakomite recenzje na całym świecie. Jest też nie tylko świetną wizytówką wszystkich twórców, którzy brali udział w jego powstaniu, ale i całej naszej kinematografii. Film zyskał znakomite recenzje w najpoważniejszych tytułach amerykańskich. We wszystkich rankingach potencjalnych kandydatów do nagród Amerykańskiej Akademii Filmowej "Ida" plasuje się bardzo wysoko. To tytuł , który budzi emocje i jest o nim głośno. Warto wspomnieć, że "Ida" nie tylko zachwyciła krytyków, ale odniosła też sukces dystrybucyjny w Stanach Zjednoczonych. Według box office ma już na koncie 3,5 mln dolarów, co oznacza, że film obejrzało ponad 400 tysięcy widzów.
"Ida" przenosi widza w lata 60. ubiegłego wieku w Polsce. Główną bohaterką jest tu Anna, sierota wychowywana w zakonie. Przed złożeniem ślubów matka przełożona stawia jej warunek: dziewczyna musi odwiedzić swoją ciotkę Wandę, jedyną żyjącą krewną. Razem więc wyruszają w podróż, która ma im pomóc nie tylko w poznaniu tragicznej historii ich rodziny, ale również spojrzenia w głąb siebie. W rolach głównych wystąpiły Agata Kulesza i Agata Trzebuchowska.