2012.02.10// D. Jędrzejewska
Już od wielu lat królem horroru nieodmiennie nazywa się Stephena Kinga. Mimo jednak jego niezaprzeczalnej dominacji na rynku literatury grozy, w księgarniach wciąż pojawiają się książki innych, naprawdę dobrych autorów „przerażaczy”. Zerknijcie na poniższą listę – oto twórcy wyposażeni w chorą wyobraźnię. Ich powieści przypadną do gustu tym, którzy naprawdę lubią się bać.
Clive Barker
Nocny pociąg z mięsem
Clive Barker to interesująca postać nie tylko ze względu na świetną literaturę grozy, którą tworzy od lat 80. Urodzony w Liverpoolu, uczęszczał do tej samej szkoły, co słynny „Bitels” – John Lennon. Powtarza o tym z chlubą w wielu wywiadach. Jego humanistyczne pasje przełożyły się na późniejsze zaangażowanie w świat sztuki – poza pisarstwem Barker zajmuje się także reżyserią i produkcją filmową (wyreżyserował i był autorem scenariusza m.in. horroru na podstawie własnej powieści „Hellraiser: Wysłannik piekieł” z 1987 roku), sztukami wizualnymi i ilustracjami (głównie w komiksach), napisał też scenariusze do dwóch gier komputerowych („Undying” i „Jericho”).
Clive Barker
Jest autorem kilkunastu powieści, m.in. „Potępieńcza gra”, „Kobierzec”, „Cabal: Nocne plemię”, „Historia Pana B.”. Dużą popularnością cieszy się 6-częściowy cykl jego zbiorów opowiadań pt. „Księga krwi”, z którego pochodzi zekranizowany w 2008 roku „Nocny pociąg z mięsem”.
Dean Koontz
Koontza przeważnie wymienia się w drugiej kolejności, zaraz po Kingu. To amerykański pisarz horrorów i thrillerów, którego imponująca bibliografia już od lat zapełnia się światowej sławy bestsellerami – często strasznymi i niepokojącymi. To pisarz – marka, po którego sięga się bez obaw, bez strachu przez rozczarowaniem. Koontz pisał od lat 60., jednak przełom w jego twórczości przypadł na rok 1980, kiedy to napisał powieść pt. „Szepty”. Jest to opowieść o hollywoodzkiej aktorce, uśmiercającej napastnika, który wdarł się do jej domu. Wkrótce bohaterkę zacznie nachodzić nieznajomy, łudząco podobny do tamtego oprawcy. Koontz przyznaje się, że często czerpie inspiracje ze swoich ulubionych książek. A jest ich sporo – biblioteczka pisarza liczy sobie około 40 tysięcy tytułów.
Daphne du Maurier
Dean Koontz
Nie sposób na tej liście nie ująć Daphne du Maurier, pisarki która zainspirowała samego Hitchcocka. Jej powieść z 1931 roku, „Rebeka”, zaliczana dzisiaj do klasyki literatury, została sfilmowana przez słynnego reżysera i przyniosła mu Oscara. Także słynne „Ptaki” powstały na podstawie jej opowiadania. Maurier napisała kilka powieści, ostatnie szkice pochodzą z 1970 roku. Prywatnie była żoną generała Fredericka Browninga, miała syna i dwie córki. Jednak jej biografia wskazuje na to, że była homoseksualistką i miała romanse z licznymi kobietami. Sama nazywała swoją orientację „skłonnościami weneckimi”.
Jack Ketchum
Daphne Du Maurier
Stephen King nazwał go najbardziej przerażającym facetem w Ameryce. Nic dziwnego, Jack Ketchum lubi przekraczać granice. Jego pierwsza powieść z 1980 roku pt. „Poza sezonem” opowiadała o klanie kanibali terroryzujących miasteczko w Maine. Debiut ten rozszedł się w liczbie 400 tysięcy egzemplarzy. Krytykom się jednak nie spodobał, a sam Ketchum popadł w niełaskę – zaprzestano promocji jego osoby i twórczości. Powrócił w latach 90. I teraz jego brutalna i zachowująca ramy autentyzmu twórczość nazywana jest mistrzowską. 5 z jego kilkunastu powieści doczekało się adaptacji filmowej („Straceni”, „Dziewczyna z sąsiedztwa”, „Red”, „Offspring”, „The Woman”).
Jakub Żulczyk
Jack Ketchum
Jakub Żulczyk to pisarz młodego polskiego pokolenia, jeszcze bez imponującego dorobku, ale z dobrymi widokami na rozwinięcie literackiej kariery. Znany też jako dziennikarz publikujący satyryczne, plotkarskie komentarze na temat celebryckiego świata w tygodniku „Wprost”. Pisze także do „Machiny”, „Lampy” oraz „Exklusiv”. Zadebiutował krótką powieścią „Zrób mi jakąś krzywdę... czyli wszystkie gry video są o miłości”, horrorem zajął się nieco później. W 2010 roku napisał „Instytut”, a rok później „Zmorojewo”. Książki, które sprawiły, że zaczęto widzieć w Żulczyku materiał na wysokiej klasy pisarza grozy.
Jakub Żulczyk