2011.05.29// D. Pęgiel
Gil Scott-Heron - amerykański piosenkarz, poeta i pisarz - zmarł 27 maja w Nowym Jorku. 62-letni artysta był uważany za jednego z prekursorów gatunku "spoken word". Pochodzący z Chicago muzyk debiutował pod koniec lat sześćdziesiątych. Tworzył muzykę będącą połączeniem jazzu, soulu i bluesa, a w swych utworach poruszał tematy m.in. nierówności społecznej czy wojny w Wietnamie.
Gil Scott-Heron
Jego pierwszy album "Small Talk at 125th and Lenox" został wydany w 1970 roku. Na premierowej płycie znalazł się przebój "The Revolution Will Not Be Televised". Z muzyką związany był aż do śmierci - w ubiegłym roku powstał jego nowy krążek "I'm New Here". Artysta miał problem z narkotykami. W 2006 roku przyznał, że jest nosiciele wirusa HIV.
Komentatorzy podkreślają, że zmarły był niezwykłą postacią sceny muzycznej. Określany jest jako ojciec chrzestny rapu, czarny Dylan czy społecznik. Wiele z jego kompozycji-manifestów przeszło do kanonu współczesnej muzyki popularnej. Wśród tych, którzy wykorzystywali jego piosenki byli m.in. Kanye West, Common, Jungle Brothers, Flying Lotus i 2Pac.