2015.10.27// D. Jędrzejewska
Mówi się, że tak mocnego filmu nie było w polskich kinach od czasów "Symetrii". To kino odkrywające brudny świat więziennych porachunków - brutalnych morderstw, walki o władzę i strachu, który prowokuje do najgorszych zbrodni.
"GIT" trafi do kin już 13 listopada. To debiut reżyserski Kamila Szymańskiego, który opierając się na pewnym szokującym artykule, postanowił opowiedzieć historię nie tylko o więziennych zasadach, ale i o przekraczaniu granic.
Portal Banzaj.pl jest patronem medialnym filmu. Fabuła zapętla się, gdy Jakub M., słynny mąciciel i przywódca w zakładzie karnym w Łęczycy zostaje zamordowany. Wstępne przesłuchania i akta wskazują na to, że była to zemsta okaleczonego współwięźnia, Grzegorza R. Tydzień wcześniej Jakub M. udzielił wywiadu telewizyjnego. Dziennikarz śledczy, który z nim rozmawiał, chce odkryć prawę. Wywiad z mordercą odsłoni szokujący bieg zdarzeń.
Chcieliśmy jak najbardziej zbliżyć się do realiów polskiego więzienia połowy lat '90. Oczywiście najważniejszym celem była historia i dramaturgia i gdy trzeba było na jej rzecz zrezygnować z jakiegoś drobnego, realistycznego szczegółu, to to właśnie robiliśmy. - mówi Kamil Szymański o swoim filmie. W roli głównej zobaczymy tu Włodka Matuszaka w niezwykłej metamorfozie, który grając Jakuba M., przełamuje od lat utrwalony wizerunek serialowego księdza. W więziennego mordercę wciela się znany z głównej roli w filmie „Symetria“ Arek Detmer. Zapowiada się krwiste, męskie i pełne emocji kino.