W 1966 roku w USA powstał serial telewizyjny pt. Star Trek. Opowiadał o losach załogi statku kosmicznego Enterprise, która odwiedza różne planety w najdalszych zakątkach wszechświata. Cała historia zaczyna się po III wojnie światowej. Ludzkość wreszcie ,,poszła po rozum do głowy". Postawiono na naukę, rozwój intelektualny, poradzono sobie z wszelkimi konfliktami zbrojnymi oraz chorobami i Ziemia stała się prawdziwym rajem. W takiej o to scenerii powstaje Zjednoczona Federacja Planet zrzeszająca wiele galaktyk oraz ras przeróżnych inteligentnych stworzeń. Światowy rząd postanawia dbać o ład i porządek we wszechświecie, tak by nie było już więcej wojen, ale bez ingerowania w życie mieszkańców poszczególnych światów.
Serial niestety nie cieszył się początkowo dużą oglądalnością i po trzech latach został zdjęty z anteny. Jednak emitowanie powtórek okazało się strzałem w dziesiątkę i wkrótce Enterprise znów mógł przemierzać kosmos w poszukiwaniu nieznanych światów i cywilizacji. Do tej pory nakręcono 6 seriali, w tym jeden animowany oraz 13 filmów fabularnych. Najnowszy pt. ,,Star Trek: W Nieznane", światową premierę będzie miał już 8, a w Polsce 22 lipca.
Wiele osób marzy o przeżywaniu przygód, odkrywaniu niezbadanych do tej pory miejsc i poznawaniu tajemnic świata. Może właśnie to decyduje o fenomenie tej kultowej serii. Każda przygoda jest inna, a problem przed którym staje załoga statku na poczatku zawsze bardzo trudny do rozwiązania. Magnesem jest też załoga Enterprise. W jej skład wchodzą postacie bardzo różniące się od siebie nie tylko fizycznie, ale również kulturowo. Oprócz kapitana Jamesa Kirka, jedną z głównych postaci jest pochodzący z planety Wolkan, spiczastouszy Spock. Zawsze wyważony, o niebywałej inteligencji i analitycznym umyśle pierwszy oficer, który nie potrafi okazywać uczuć. Znamienne jest też to, że załoga statku to grupa międzynarodowa. Za sterami stoi Japończyk Sulu, nawiguje Rosjanin Chekov, głównym mechanikiem jest Szkot Scott, a oficerem łącznikowym czarnoskóra Uhura. Ta swoista Wieża Babel powoduje, że widzowie niezależnie z jakiego kraju pochodzą, mogą utożsamiać się z bohaterami.
W pierwszej serii scenografia była wręcz śmieszna. Różne potwory, które atakowały bohaterów robiły sztuczne wrażenie. Widać było, że ktoś założył na siebie uniform z materiału, czy też gumy, mający imitować dziwaczne stworzenia, niby żyjące na obcych planetach. Mimo tego, że ogląda się te odcinki z rozbawieniem, to jednak zawsze z ciekawością chce się dotrwać do końca i sprawdzić jak dana historia się zakończyła.
Przez wszystkie serie przewija się sentencja: ,,Śmiało kroczyć tam, gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek”. To jest myśl pozwalająca rozbudzić wyobraźnię i oczekiwać na odkrycie kolejnej tajemnicy kosmicznych przestworzy. Tak naprawdę właśnie o to, chyba chodzi w Star Trek. Człowiek jest zawsze głodny wiedzy, lubi podróżować i poznawać nieznane. Tak jak w jednym z filmów fabularnych, gdy bohaterom wydawało się, że spotkali Boga. Właśnie na tym również polega fenomen tej produkcji. Wreszcie odkryć nasze, ludzkie pochodzenie i dowiedzieć się czegoś o nas samych. Oczywiście po każdym filmie pytań jest więcej niż odpowiedzi i... to jest pretekst do stworzenia następnego obrazu. Tu nasuwa się wniosek, że Star Trek jest po prostu nieśmiertelny. Nadal przecież załoga statku będzie musiała przemierzać kosmos, byśmy mogli ciągle dążyć do znalezienia odpowiedzi na wiecznie nurtujące nas pytania. Dlatego tak wiele osób czeka z utęsknieniem i niecierpliwością na kolejne odcinki i filmy.
Na każdej planecie, czy też innym statku spotykane są różniące się od ludzi cywilizacje. Jedne są prymitywne, inne dość wysoko rozwinięte. Postacie żyjące na nich ubierają się różnorodnie. Są wśród nich wojownicy, którzy jak piraci zajmują się plądrowaniem sąsiednich planet, ale też rolnicy, osadnicy ceniący pracę, spokój i przyjaźń. Czasami kapitan Kirk i jego załoga odwiedzają światy równoległe, a bywa że i cofają się w czasie.
Wszechświat jest ogromny, a jego przestrzenie niezbadane. Możemy więc liczyć na to, że scenarzyści zawsze znajdą pomysł, by wplątać załogę Enterprise w nową przygodę i dać jej do rozwiązania kolejną zagadkę. Razem z nią chcemy w tej Gwiezdnej Wędrówce im towarzyszyć i odkrywać wciąż nowe światy. Już niedługo w kolejnej odsłonie pt.: W nieznane. Miłego oglądania.