Dobre książki na zły humor

Koniec zimy coraz bliżej. Co prawda temperatura jeszcze nie zadowala, słońce nie praży, ale świadomość tego, że marzec zbliża się wielkimi krokami, cieszy i buduje. Nie warto już marudzić, prawdopodobnie od początku stycznia namarudziliśmy się już całkiem solidnie. Teraz czas na poprawę humoru. Wskazane są: komedie, pozytywna muzyka i książka z dobrym przesłaniem. Spróbujmy się zastanowić nad tym ostatnim. Po jaką książkę sięgnąć, by poprawić sobie humor?
"Drwal", Michał Witkowski „Drwal” Michała Witkowskiego to powieść brawurowa. Jeden z najbardziej rozpoznawalnych współcześnie polskich pisarzy, daje tak zwanego czadu, sięgając po gatunek kryminału, ale wyposażając go w całą masę absurdów i mocny dowcip. Akcja mknie tu niemalże zabójczo, a lektura przynosi sporo ubawu, śmiechu, równocześnie zaciekawiając i ciesząc intrygą. Krajobraz jest chłodny i złowrogi. Do tego arcypolski. Warto sięgnąć.
„Spiski. Przygody tatrzańskie”, Wojciech Kuczok Kolejny polski pisarz na liście. Mimo że Wojciech Kuczok znany jest raczej z prozy dojmującej, tą pozycją zaskoczył czytelników pozytywnie błyskotliwym humorem, choć często gorzkim. Sięga tu do bardzo męskich tematów, myślą przewodnią jest bowiem piłka nożna (sam autor jest wiernym fanem tegoż sportu). „Spiski” czyta się lekko, czasem wzdychając z melancholią. Polska twórczość w najlepszym i rozweselającym wydaniu.
„Nacja” Terry Pratchett Terry Pratchett to, jak wiadomo, jeden z najzabawniejszych pisarzy wśród twórców literatury fantastycznej. „Nacja” to w jego dorobku pozycja wyjątkowa. Napisana poza cyklem Świat Dysku, nadaje się na lekturę zarówno młodzieżowego odbiorcy, jak i tego dojrzałego. Lekkim językiem opowiada barwną i budującą historię chłopca, który został zupełnie sam na wyspie – cała jej populacja wyginęła.
"Zapiski na pudełku zapałek", Umberto Eco Umberto Eco „dla opornych”. Rzecz w przeciwieństwie do obszernych dzieł słynnego pisarza, stanowi ekspresową lekturę. Błyskotliwe, dowcipne myśli, w zabawny sposób opisują otaczającą nas rzeczywistość . Dowiemy się stąd między innymi, jak być Indianinem, kupować gadżety, podróżować z łososiem, pokonać kontrolę celną, nie wiedzieć która godzina, jeść w samolocie i unikać chorób zakaźnych. Brzmi interesująco i takie właśnie jest.
"Harry Potter", J.K. Rowling Jedna z najbardziej i najintensywniej poprawiających humor książek w historii literatury. Co prawda im dalej w głąb tej opowieści, tym więcej pojawia się w niej mroku i zła – miodność lektury, którą pochłania się z zapartym tchem wciąż jednak utrzymuje się na tym samym poziomie. Prawdopodobnie Harry Potter będzie poprawiał humory ludzkości jeszcze przez wiele lat.