2011.06.12// D. Jędrzejewska
W maju tego roku na rynku wydawniczym pojawiła się nowa książka nieprzeciętnie lubianego pisarza - Stephena Kinga. „Czarna bezgwiezdna noc” to zbiór czterech minipowieści, nawiązujących do tradycji literackiej, z której autor przytłaczającej ilości bestsellerów znany jest najbardziej. To trzymające w napięciu mroczne historie, obnażające niekoniecznie chlubne cechy ludzkiej natury; mówią o zbrodni, zemście i szaleństwie.
Czarna bezgwiezdna noc - twarda oprawa
Najnowsza książka Kinga - okładka
Stephen King - wydania zagraniczne
Stephen King jest autorem nadzwyczaj płodnym. Napisał kilkadziesiąt powieści, a wiele z nich to zasłużone hity na skalę globalną. W myśl zasady, że każdy mistrz ma prawo do wpadki, to i mistrzowi grozy zdarzała się gorsza forma. Powieści mniej poczytne nie przyćmiły jednak fenomenu jego sukcesu. Tym razem natomiast możemy czuć się usatysfakcjonowani - w przypadku „Czarnej bezgwiezdnej nocy” zarówno fani pisarza, jak i recenzenci piszą: „to King w najlepszej formie!”.
Mistrz horroru we własnej osobie
Joe Hill, syn Kinga, poszedł w ślady ojca - pisze
Okładka komiksu "Mroczna Wieża"
Trudno nie lubić Kinga. Aby go docenić, wystarczy po prostu czytać – nie ważne co i w jakich ilościach. Nieistotny jest bowiem fakt, czy sięga się po niego jako niedzielny czytelnik połykający jedynie literaturę bestsellerową, czy ambitny koneser literatury pięknej – w różnorodnej i wielobarwnej twórczości autora „Carrie” trudno nie odszukać czegoś dla siebie. Począwszy od świetnie napisanych historii z dreszczykiem („Lśnienie”, „Smętarz dla zwierzaków”, „Miasteczko Salem”), powieść sensacyjną („Uciekinier”, „Wielki marsz”, „Rose Madder”) aż po twórczość psychologiczno-obyczajową („Dolores Claiborne”, „Misery”, zbiór „Cztery pory roku”) – można tu wybierać dowoli, wybrzydzać wedle gustów i indywidualnego widzimisię.
Jedna ze stron "Mrocznej wieży"
"Bastion" Kinga w komiksie
Fragment "Bastionu"
Stephen King to kopalnia pomysłów. Nawet w dziedzinie literatury fantasy osiągnął niekwestionowany sukces. Przykładem na to jest siedmiotomowy cykl pt. „Mroczna Wieża” - obecnie na jego podstawie kręci się film i powstają całkiem udane komiksy. Na potrzebę tej serii pisarz wymyślił własny, unikalny świat i jego mitologię, zaczarował czytelników oryginalnością i swoistym, urokliwym klimatem. Fani wołają o więcej, a King nie mówi nie. Kto wie, czy niedługo nie doczekamy się kontynuacji.
W chwili obecnej trudno sobie wyobrazić, że opowiadania Kinga debiutującego w latach siedemdziesiątych, odrzucono w ponad dwudziestu publikujących prozę czasopismach. Od tamtej pory wywarzył już wszystkie drzwi. Stał się legendą, mimo że wciąż publikuje i dokłada kolejne zasługi do swojej biografii. Powszechna znajomość jego twórczości przywraca wiarę w ludzi – coś jednak czytają! „Mistrz grozy” ma tym samym niezaprzeczalne zasługi w rozwoju czytelnictwa.