2015.10.25// D. Jędrzejewska
Ciara skończyła dzisiaj 30 lat i warto to wydarzenie odnotować. Choć nie udało jej się osiągnąć statusu takiej gwiazdy, jaki posiada choćby Rihanna, Beyonce czy nawet Miley Cyrus, Ciara bardzo skutecznie zwraca naszą uwagę. W muzyce, owszem, jest dość monotonna i tendencyjna. Za to w wizerunku jest wręcz perfekcyjna – wysoka, wysportowana, oryginalna, efektowna, z klasą, z wdziękiem i z seksapilem. Patrzeć na Ciarę to sama przyjemność. Z okazji jej trzydziestych urodzin wypada jej oddać mały hołd.
Zacznijmy od początku. Ciara urodziła się 25 października 1985 roku w Teksasie. Swoją nienaganną postawę i zdyscyplinowaną prezencję najprawdopodobniej zawdzięcza w pewnej części swojemu dzieciństwu – spędziła je bowiem w bazach wojskowych na całym świecie, gdyż jej ojciec był żołnierzem.
Zawsze pragnęła śpiewać, a do rozpoczęcia kariery zainspirowały ją wokalistki z Destiny’s Child oraz Janet Jackson. Swoją własną ścieżkę kariery rozpoczęła od występów w zespole Hearsay. Potem spróbowała swoich sił w pisaniu własnych tekstów. Jej solowy debiut przypadł na 2004 rok – album "Goodies" rozszedł się w imponującym nakładzie 2,7 miliona egzemplarzy.
Ciara nie spoczęła na laurach i nagrywała dalej. Już wkrótce ukazały się kolejne jej dwa albumy. Najpierw "The Evolution" z 2006 r., potem "Fantasy Ride" z 2008 r. Na szczególną uwagę zasługuje tu utwór nagrany z arcyopupularnym Justinem Timberlakiem, "Love Sex Magic", który zdobył dwie nominacje do nagrody Grammy ("Najlepszy Duet" oraz "Najlepsza Choreografia").
Niestety po tych obiecujących sukcesach popularność Ciary nieco spadła, a jej kolejne krążki nie wywoływały już takiego entuzjazmu. Mowa tu o "Basic Instict" z 2011 roku oraz imiennej płycie "Ciara" z 2013 roku. Mimo to wokalistka nie złożyła broni, przygotowując kawałki na szóstą płytę.
Mniej więcej w tym samym czasie Ciara związała się z raperem Futurem (Nayvadius DeMun Wilburn). Już wkrótce narodził im się synek - Future Zahir Wilburn. Muzyk nie okazał się jednak dobrym partnerem – ponoć notorycznie zdradzał swoją zjawiskową wokalistkę, przez co wkrótce się rozstali. Można by pomyśleć, że Ciara wycofa się wówczas z show-biznesu.
Opieka nad małym dzieckiem, utrata formy, problemy miłosne – to wszystko nie sprzyjało dobrej atmosferze do nagrywania. A jednak tak się nie stało. Wokalistka kolejny raz udowodniła swoją konsekwencję i spore ambicje. W tym roku do sprzedaży trafił jej album pt."Jackie", nazwany w ten sposób na cześć matki. Na płycie piosenkarka postanowiła rozliczyć się ze swoją przeszłością. Uczyniła to między innymi, wykorzystując tekst piosenki "I Bet", w którym śpiewała: "Kocham cię, ale nie będę dla ciebie idiotką".
Dzisiaj Ciara ma nowego partnera. Umawia się z Russellem Wilsonem, zawodnikiem futbolu amerykańskiego. W kolejnych klipach, jak choćby w "Dance Like We’re Making Love", kusi swoim ciałem i seksapilem, po którym wcale nie widać, że niedawno nosiło ono dziecko. Gdy Ciara pojawia się na czerwonym dywanie, wszyscy milkną z wrażenia. To niezwykła 30-latka, która zamiast się starzeć, wydaje się coraz piękniejsza.