2014.11.06// D. Jędrzejewska
Na nic zda się wyczekiwanie na dodatkową scenę po napisach końcowych "Interstellar". Christopher Nolan nie przepada za tego typu niespodziankami. Już kręcąc trylogię o Batmanie, reżyser mógł wmontować takie sceny, by odpowiednio podkręcić oczekiwanie na kolejną część. Nic takiego nie nastąpiło. Producenci proponowali również dodatkową scenę przygotować na potrzeby filmu "Człowiek ze stali", ale produkujący film Nolan nie zgodził się na ten pomysł, nie bacząc na modę propagowaną przez Marvela.
Marvel regularnie zmusza widzów do dłuższego posiedzenia w kinie. Niektóre z dodatkowych scen stały się marką samą w sobie.
W ślady Marvela poszły inne studia, ale ciągle zabawy nie podjęła DC Comics. Teraz wiemy, że bracia Nolan nie zostali zaangażowani do pracy nad kolejnymi superbohaterskimi filmami od DC, więc może zmieni się też podejście do scen po napisach. Premiera filmu "Interstellar" już jutro.