2015.05.26// D. Jędrzejewska
Książka Christiana Eiserta pt. „Tydzień w Korei Północnej. 1500 kilometrów po najdziwniejszym kraju świata" wydana właśnie przez Prószyńskiego i Spółkę to arcyciekawy reportaż, który zainteresuje wszystkich poszukiwaczy absurdów współczesności i ciekawych najnowszej, nie zawsze "normalnej" i "ułożonej" rzeczywistości. Autor w ciągu sześciu dni przemierzył 1500 kilometrów po różnych zakątkach Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej i zobaczył jej największe atrakcje turystyczne. Ale nie tylko - przy okazji udało mu się też zajrzeć za kulisy systemu i skonfrontować się z największymi absurdami tego kraju, takimi jak autostrady bez samochodów czy urzekające kompozycje z kwiatów i rakiet.
Już wkrótce przestały go dziwić pluskwy w szafie czy pokój hotelowy bez prądu, ale za to wyposażony w automat do lodów włoskich. Ta fascynująca i niebezpieczna podróż udała mu się dzięki sfałszowanej tożsamości i pod stałym nadzorem tajnych służb. "Zabawna, ale jednocześnie szokująca i poważna książka." - napisano w „Die Rheinpfalz”. I to najkrótsza, ale chyba najbardziej trafna jej recenzja.