2012.04.14// D. Jędrzejewska
Cheryl Cole jak na razie może jedynie pomarzyć o takiej popularności jaką poszczycić się mogą największe gwiazdy popu typu Kylie Monogue czy Madonna. Ta urocza wokalistka nie posiada bowiem ogromnej skali głosu i spektakularnych zdolności, czasem nawet śpiewa z playbacku - mimo to Brytyjczycy ją kochają. Za co? Czy tylko za urodę? W tym roku magazyn FHM ogłosił ją najseksowniejszą kobietą świata. W rankingu wyprzedziła między innymi Megan Fox czy Jessikę Albę. Czy to jednak wystarczy, żeby podbić świat? Przynajmniej muzycznie?
Karierę rozpoczynała w girlsbandzie Girls Around stworzonym w programie Popstars na kanale VH1 w edycji The Rivals z 2002. Dziewczyny wydały aż pięć albumów i cieszyły się ogromną popularnością na Wyspach. Kiedy Cheryl zdecydowała się na solową karierę, stresowała się jak nigdy.
Występując ze wsparciem dziewczyn, a samemu stanąć na scenie – to zupełnie coś innego. Fani wybaczyli jej jednak nawet playback. Może dlatego, że jest sympatyczna? Szczera? Bezpośrednia? Że lubi głośno się śmiać i nie wstydzi się okazywania emocji? Cheryl Cole, to seksbomba, ale rozbrajająco naturalna. Bez botoksu, sztucznych min i wystudiowanych gestów.
Jaka jest naprawdę, można przekonać się, oglądając brytyjską wersję programu X-factor. To tam zaprezentowała swój pierwszy singiel „Fight for This World”. Dwa miesiące później, czyli w pod koniec października 2009 roku ukazała się jej solowa płyta – „3 Worlds”.
Album zadebiutował w Polsce na początku roku 2010. W tytułowym singlu gościnnie wystąpił członek popularnego zespołu The Black Eyed Peas – Will. i. am. Krążek osiągnął ogromny sukces w Wielkiej Brytanii i Irlandii. Kolejny, „Messy Little Ranidrops”, również zyskał uznanie. Kiedy pojawi się następny? Nie wiadomo. Niedawno jednak Cole nagrywała do spółki z Rihanną.
Prywatnie Cole, mimo swojego rozbrajającego seksapilu, jest gwiazdą bardzo skromną i ułożoną. Nie imprezuje, nie bywa w klubach, nie pije, nie spółkuje z narkotykami. Jest daleka od skandalu. Najgłośniej w mediach było o niej w kontekście życia prywatnego, gdy skandalizował jej były mąż – piłkarz Ashley Cole – lewy obrońca Chelsea. T
en bowiem miał swego czasu wyjątkową skłonność do romansów. W pewnym momencie, dzięki swoim podbojom miłosnym, stał się jedną z najbardziej medialnych osób w Wielkiej Brytanii – oczywiście w złym tego słowa znaczeniu, bo przy okazji wygrywał rankingi na najbardziej znienawidzoną przez odbiorców znaną postać.
Jego twarz bez przerwy pojawiała się na okładkach, a wszyscy zainteresowani śledzili kolejne informacje na temat kobiet, które postanowiły ujawnić, że Cole z nimi sypiał.
Dzisiaj Ashley i Cheryl są już po rozwodzie, choć media nie dają za wygraną. Co jakiś czas pojawiają się informacje na temat rzekomego powrotu do siebie piosenkarki i piłkarza, aż roi się od nagłówków „czy ona mu wybaczy?”. Nie wiadomo jednak, czy Cheryl wróci do byłego męża. Pewnym jest za to fakt, że nadal będzie śpiewać, a zakochani fani płci męskiej będą mogli podziwiać jej niezaprzeczalne wdzięki.