2014.11.23// D. Jędrzejewska
Channing Tatum już od jakiegoś czasu dawał jasno do zrozumienia, że ma ochotę zająć się reżyserią. Popularny aktor już wkróce stanie za kamerą adaptacji książki "Forgive Me, Leonard Peacock" autorstwa Matthew Quicka, twórcy między innymi "Poradnika pozytywnego myślenia". Głównym bohaterem jest chłopak, który w dzień swoich osiemnastych urodzin postanawia zabrać do szkoły pistolet dziadka i zastrzelić swojego byłego najlepszego przyjaciela, a potem popełnić samobójstwo. Przed tym postanawia jednak chce wręczyć pożegnalne prezenty czterem osobom, które są dla niego najważniejsze: sąsiadowi, koledze z klasy, wiolonczelistce i jednemu z nauczycieli.
Realizacją filmu zajmie się The Weinstein Company. Channing Tatum nie tylko będzie reżyserował, ale także wraz z Reidem Carolinem spełni się w roli producenta. Wcześniej powieść na ekran chciał przenieść James Ponsoldt ("Cudowne tu i teraz").
Przypomnijmy, że już w styczniu zobaczymy Tatuma w polskich kinach w świetnie ocenianym przez światową krytykę filmie pt. "Foxcatcher".