2013.10.08// D. Jędrzejewska
Na osobliwy pomysł wpadli dystrybutorzy remake’u horroru pt. "Carrie" (premiera w polskich kinach już 18 paźdzernika). Przerobili bowiem małą kawiarnię w ten sposób, by sprzęty, które się tu znalazły (krzesła, stoły, książki, a nawet obrazy na ścianach) były zdalnie sterowane. Podobnie zresztą jak jeden z ludzi biorących w evencie. Ku zaskoczeniu niczego niespodziewających się gości kawiarni, doszło w ten sposób do ustawionej, choć mrożącej krew w żyłach sytuacji. Jedna z rozwścieczonych (oczywiście podstawionych) klientek, niczym bohaterka filmu z pomocą zaaranżowanej telekinezy, zaczęła przestawiać sprzęty. Zobaczcie, jak na to zareagowali przypadkowi ludzie.
"Carrie" to druga już adaptacja słynnego, powieściowego debiutu Stephena Kinga. Jej bohaterką jest córka głęboko religijnej matki, która z pomocą nadprzyrodzonych mocy, postanawia się zemścić na prześladujących ją rówieśnikach.
Film wyreżyserowała Kimberly Pierce ("Nie czas na łzy", "Stan spoczynku"), z kolei scenariuszem zajął się Roberto Aguirre-Sacasa wraz z Lawerencem D. Cohenem.
W filmie wystąpili: Chloe Moretz ("Kick-Ass", "Mroczne cienie"), Juliane Moore ("Ludzkie dzieci", "Big Lebowski"), Judy Greer ("Osada", "Złoto pustyni") i Gabriella Wilde ("Trzej muszkieterowie" z 2011 roku).