2012.11.09// D. Jędrzejewska
Przypomnijmy sobie wielki hit, który wybrzmiewał w ciągu tego roku, czyli "Call Me Mayby" wyśpiewany przez Carly Rae Jepsen. Czyżby był plagiatem? Tak przynajmniej twierdzi ukraińska piosenkarka, Aza, która złożyła pozew przeciwko twórcom światowego hitu. Wokalistka uważa, że w słynnej piosence zostały bezprawnie wykorzystane słowa "call me", które pierwotnie brzmiały bardzo podobnie w jednej z piosenek Azy. Oskarżenie wydaje się być wniesione nieco na wyrost. Aza oprócz czysto o fizycznych wdzięków nie ma do zaproponowania zbyt wiele. Czyżby w ten sposób chciała zyskać popularność?
Trudno zagrozić w ten sposób ogromnej popularności piosenki w wykonaniu wdzięcznej Carly Rae Jepsen.
Piosenkarka, mimo że ma już trzy albumy na koncie, dopiero teraz święci szczyty popularności. Musi również zmierzyć się z presją nagrania kolejnego hitu. Czy uda jej się ta sztuka czy zostanie piosenkarką jednego utworu? Jeśli nawet, to i tak już udało jej się osiągnąć znacznie więcej niż przytoczonej Ukraince.